Koronawirus w Polsce. Adam Niedzielski: najgorsze przed nami
System ochrony zdrowia jest już na skraju wydolności. Minister zdrowia Adam Niedzielski przyznaje jednak, że to jeszcze nie koniec problemów. - Następne 7-10 dni to będzie szczyt hospitalizacji - zapowiedział.
- Nie mam jeszcze dzisiejszego raportu, ale patrząc na ostatnie trzy dni mamy jeden pozytywny sygnał: jest trochę mniej zleceń na testy z POZ. Średnia spadła z 38 do 35 tys. Na razie jestem umiarkowanym optymistą, ponieważ zawsze przed świętami mamy zmniejszoną liczbę badań, mniej osób chce się poddawać testom - stwierdził w programie "Rozmowa Piaseckiego" w TVN24 minister zdrowia Adam Niedzielski.
Niedzielski przyznał jednak, że "jeżeli chodzi o obłożenie szpitali, to najgorsze przed nami". - Najpierw mamy większą liczbę wykrywanych przypadków, a dopiero po kilku dniach ci pacjenci trafiają do szpitali. Następne 7-10 dni to będzie szczyt hospitalizacji - tłumaczył.
Niedzielski: respiratorów nie zabraknie
Szef resortu zdrowia zapewnił, że "dla żadnego pacjenta nie zabraknie respiratorów, jednak największym wąskim gardłem systemu jest brak personelu medycznego". Dodał, że resort stara się załatać te braki. - Około 100 lekarzy spoza Polski otrzymało pozwolenie na pomoc w polskich szpitalach na oddziałach covidowych - poinformował Adam Niedzielski.
Nowe obostrzenia na Wielkanoc? Prof. Matyja wskazał, co jest najważniejsze
Minister przyznał, że obecnie najgorsza sytuacja panuje na Śląsku. Dodał jednak, że duża dynamika przyrostu nowych zakażeń jest także na Dolnym Śląsku i w Wielkopolsce.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Dopytywany o to, czy musiało dojść do tak dramatycznej sytuacji, czy nie ma sobie nic do zarzucenia w kwestii przygotowań odparł, że odstęp między II a III falą pandemii był bardzo krótki. - Mieliśmy bardzo krótki czas, żeby coś dodatkowego zrobić - stwierdził minister. - Zawsze można zrobić coś lepiej, ale tempo wydarzeń jest duże - dodał.
Prowadzący program pytał także ministra o to, czy należy się spodziewać IV fali pandemii. - Czwarta fala przyjdzie, ale jej skala będzie zdecydowanie mniejsza, to jest najgorsza fala - zapewnił minister zdrowia Adam Niedzielski.
Koronawirus w Polsce. Najgorsza sytuacja na Śląsku
Trwa III fala epidemii koronawirusa. W środę resort zdrowia poinformował o 32 874 nowych przypadkach zakażenia. Najwięcej pozytywnych testów na obecność koronawirusa ponownie odnotowano na Śląsku, Mazowszu i w Wielkopolsce.
Zmarły 653 osoby chore na COVID-19.
Znów wzrosła liczba zajętych łóżek i respiratorów. W środę w szpitalach było już 31 311 chorych na COVID-19, 3 093 z nich musiało korzystać z respiratorów.
Źródło: TVN24