Koronawirus w Chorwacji. Przybywa zachorowań. Władze apelują do turystów
Władze Chorwacji apelują do turystów, by ci uważnie śledzili oficjalne komunikaty, które pojawiają się w sieci.
Koronawirus. Chorwacja w każdej chwili może wprowadzić obostrzenia
Koronawirus nie odpuszcza. W Chorwacji, która jest jednym z ulubionych krajów Polaków, gdzie bardzo często spędzają urlop, zachorowań na COVID-19 jest coraz więcej. W każdej chwili władze mogą wprowadzić obostrzenia.
Koronawirus. Chorwacja zmaga się z epidemią
Coraz więcej chorych jest w Chorwacji. Instytut Zdrowia Publicznego podał, że dobowa liczba potwierdzonych przypadków przekracza już 150.
Najwięcej zakażeń jest w dużych skupiskach miejskich, tj. jak Zagrzeb, Split czy Osijek. Winne są przede wszystkim spotkania i przebywanie w zatłoczonych miejscach.
Ambasada RP w Zagrzebiu zaapelowała w piątek 14 sierpnia do turystów, by zachowali szczególną ostrożność i śledzili komunikaty, jeśli wybierają się do Chorwacji. W związku z pandemią koronawirusa wprowadzono też pewne obostrzenia.
"W ramach nowych obostrzeń władze RCh zadecydowały o ograniczeniu godzin pracy klubów nocnych, barów, restauracji itp. Zgodnie z nowymi wytycznymi obiekty tego typu mogą być czynne nie dłużej niż do północy" - podała polska ambasada. Jednocześnie zaapelowała o ostrożność, unikanie zatłoczonych lokali gastronomicznych i plaż.
"PiS zlekceważył rocznicę". Paweł Kowal: mówili o łuku, muzeum czy wielkiej wystawie