Koronawirus. "Ustawa covidowa". Będzie więcej lekarzy
We wtorek tuż przed północą Sejm głosował nad tzw. "ustawą covidową" i uwzględnił część poprawek Senatu. Oznacza to m.in. taryfę ulgową wobec lekarzy podejmujących błędne decyzje podczas ratowania życia chorych na COVID-19.
Tzw. "ustawa covidowa" to tak naprawdę cały pakiet ustaw, który ma na celu usprawnienie działań służby zdrowia podczas epidemii koronawirusa. Jak do tej pory, najwięcej zastrzeżeń budził zapis "o dobrym Samarytaninie", a więc ustęp zwalniający z odpowiedzialności karnej lekarzy, którzy popełnią błąd medyczny ratując życie pacjenta chorego na COVID-19.
To jednak niejedyna zmiana. Nowe przepisy będą miały także na celu obniżenie wymagań jakie do tej pory musieli spełniać lekarze - tak aby uzupełnić kadry i nie tworzyć niepotrzebnych barier dla medyków, którzy chcieliby pracować przy chorych na koronawirusa.
Obniżenie wymagań, nie oznacza, że może je spełnić każdy. Lekarz, który posiada kwalifikacje zdobyte poza granicami Unii Europejskiej, po prostu nie będzie musiał nostryfikować dyplomu, ale dalej będzie potrzebował trzyletniego doświadczenia w specjalizacji, opinii konsultanta krajowego i dyplomu znajomości języka polskiego.
Braki kadrowe będą uzupełniane także studentami medycyny, gotowymi podjąć takie zobowiązanie. Sejm przyjął w nocy z wtorku na środę poprawkę Senatu, która stwierdza, że wszystkim pracownikom oddelegowanym do walki z epidemią COVID-19 (a więc nie tylko lekarzom) będzie wypłacany zasiłek w wysokości 100 proc. wynagrodzenia.
Z kolei Sejm odrzucił inną poprawkę Senatu - o utworzeniu funduszu celowego na testy na koronawirusa. Za jej odrzuceniem zagłosowało 231 posłów.