Koronawirus. Urlop. Czy pracodawca może zażądać od nas wzięcia wolnego?
Koronawirus spowodował zamieszanie na rynku pracy. Niektórzy pracodawcy proszą swoich pracowników, by w tym trudnym okresie wzięli wolne. Należy jednak pamiętać, że to ich dobra wola. Nie istnieje przymusowy urlop wypoczynkowy.
07.05.2020 | aktual.: 30.03.2022 13:20
Co do zasady urlop ma pozwolić pracownikowi wypocząć. Powinien więc wziąć zaplanować go wtedy, gdy potrzebuje regeneracji. Ale epidemia koronawirusa na świecie postawiła wielu pracodawców przed trudnymi decyzjami.
Część z nich chce, by ich pracownicy udali się na tzw. przymusowy urlop wypoczynkowy. Argumentują to m.in. tym, że w przeciwnym razie będą musieli wręczać wypowiedzenia. Niektóre firmy wolą przeczekać trudny okres pandemii z nadzieją na to, że niedługo sytuacja się ustabilizuje.
Przedsiębiorcy mogą co prawda wspierać się zapisami z Tarczy Antykryzysowej, w ramach której rząd zadeklarował opłacenie 40 proc. pensji, jeśli drugie 40 proc. opłaci pracodawca. Ale oznacza to jednocześnie, że przez określony czas pracownik jest chroniony przed zwolnieniem.
Koronawirus. Urlop. Kiedy pracodawca może kazać nam wziąć wolne?
Dlatego wielu z nich wysyła pracowników na przymusowy urlop wypoczynkowy, co zdaniem wielu prawników jest niezgodne z prawem. Jest jednak sytuacja, w której takie działanie ma swoją podstawę.
Chodzi o dwa wyjątki: tzw. urlop zaległy (przysługujący na mocy art. 168 Kodeksu pracy) lub urlop w okresie wypowiedzenia (art. 167[1] K. p.). . Jeśli mamy zaległy urlop, to musimy go wykorzystać do 30 września. Pracodawca będzie tego pilnował - inaczej grożą mu wysokie kary.
Źródło: money.pl
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl