ŚwiatKoronawirus. Szpitale przepełnione. Czechy proszą Polskę o pomoc

Koronawirus. Szpitale przepełnione. Czechy proszą Polskę o pomoc

Czechy poprosiły Niemcy, Szwajcarię i Polskę o współpracę w umieszczeniu w tych krajach pacjentów z COVID-19. Kraj uruchomił mechanizm pomocy międzynarodowej - poinformowało ministerstwo zdrowia w Pradze. Szpitale w Czechach są przepełnione.

Koronawirus. Przepełnione szpitale. Czechy proszą Polskę o pomoc
Koronawirus. Przepełnione szpitale. Czechy proszą Polskę o pomoc

05.03.2021 17:44

Czeski resort informuje, że za granicą musi umieścić co najmniej kilkudziesięciu pacjentów, bo szpitale w kraju nie są w stanie zapewnić chorym odpowiedniej opieki medycznej. Teraz w Czechach - według informacji rządu - znajduje się 14 proc. wolnych łóżek na oddziałach intensywnej opieki medycznej. Pacjenci są przewożeni do placówek poza miejscem zamieszkania, a ich transport bywa organizowany nawet 10 razy w ciągu dnia.

Koronawirus. Trudna sytuacja epidemiczna w Czechach

O przetransportowaniu za granicę decyduje lekarz prowadzący za zgodą chorego. Dokumentacja medyczna musi być przetłumaczona na język kraju przyjmującego. Termin transportu i przyjęcia pacjenta ustala szpital zagraniczny. Koszty przewozu, refundowane później przez Unię Europejską, pokrywa ministerstwo zdrowia.

O możliwości przyjęcia pacjentów z Czech w zagranicznych placówkach mówi się od kilku tygodni. Najbardziej zaawansowane są rozmowy z Niemcami. Minister spraw zagranicznych Czech Tomasz Petrziczek powiedział dziennikarzom gazety "Hospodarzskie Noviny", że rozmowy nie są finalizowane z powodu braku decyzji ministerstwa zdrowia. Według nieoficjalnych informacji PAP, w kontaktach z Polską dotąd tylko sondowano, które nieodległe od granicy szpitale mogłyby przyjąć pacjentów.

O niepokojącej sytuacji epidemiczna w Czechach pisaliśmy kilka dni temu. W środę wieczorem na nadzwyczajnym posiedzeniu czeskiego rządu zadecydowano o tym, że medycy z przychodni będą musieli podjąć prace w szpitalach. To rozporządzenie nie dotyczy jednak lekarzy pierwszego kontaktu, pediatrów oraz ginekologów.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (16)