Koronawirus. Rzeszów w żółtej strefie. "Przywykliśmy i jest nieszczęście"
Koronawirus. Rzeszów to jedno z miast, które od soboty objęte zostanie obostrzeniami. Stolica województwa podkarpackiego znajdzie się w strefie żółtej. - Niestety. Spodziewamy się następnych zakażonych - mówi Wirtualnej Polsce Maciej Chłodnicki z rzeszowskiego magistratu.
Na liście powiatów, w których obowiązywać będą dodatkowe obostrzenia, znalazło się 51 powiatów. 17 z nich jest w strefie czerwonej, a 34 w żółtej. W drugiej z wymienionych znalazły się też duże miasta: Gdynia, Gdańsk, Szczecin, Kielce, Nowy Sącz i Rzeszów.
- Smutna wiadomość. Pierwszy raz znaleźliśmy się na tej liście - mówi Maciej Chłodnicki z urzędu miejskiego w Rzeszowie. - Musiało się tak stać, bo w ostatnich dniach przybyło nam zakażonych, tylko w czwartek ponad 10 osób. Niestety nie udało nam się zachować ostrożności - dodaje urzędnik.
Jego zdaniem, to przez przyzwyczajenie do wirusa i zagrożenia, odnotowywany jest taki wzrost infekcji.
- Przywykliśmy do zagrożenia i jest nieszczęście. Wracamy do początku. Tyle że wtedy - w marcu - to strach ludźmi kierował, a teraz jest go mniej - stwierdza Chłodnicki.
Wzrost w ostatnich raportach to nie koniec, bo służby sanitarne z Podkarpacia spodziewają się kolejnych infekcji. Chodzi przede wszystkim o ognisko w domu opieki społecznej.
Koronawirus. Rzeszów w żółtej strefie. Apel prezydenta
Prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc wystosował do mieszkańców apel w związku z umieszczeniem miasta na liście ministerstwa.
"Zdając sobie sprawę z tego, że nadchodzący okres zwiększenia ograniczeń w różnych sferach życia społecznego przyniesie utrudnienia i niedogodności, proszę o zachowanie w nadchodzących dniach dyscypliny, w szczególności w zakresie zasłaniania ust i nosa przestrzeni publicznej, częstej dezynfekcji rąk oraz zachowania zasad społecznego dystansu" - zaapelował samorządowiec.
Koronawirus w Polsce. "Musimy pamiętać o gospodarce"
Zdaniem urzędników to właśnie przestrzeganie zasad sanitarnych przez mieszkańców jest jedyną możliwością na opanowanie sytuacji.
- Ulice z pewnością nie będą puste, bo takich obaw jak w marcu już nie ma. Wszystko zależy od naszej odpowiedzialności - mówi rzecznik rzeszowskiego magistratu. Zaznacza, że wszystkie podległe samorządowi jednostki już dostosowują się do nowych wytycznych.
- W tej całej sytuacji musimy pamiętać też o gospodarce. Jest wiele wytycznych skierowanych do przedsiębiorców, więc dużo zależy od ich działań - stwierdza Maciej Chłodnicki.
Koronawirus w Polsce. Nowe dane ministerstwa
Z danych Ministerstwa Zdrowia wynika, że ostatniej doby potwierdzono 1967 nowych przypadków zakażenia. To największy dobowy wzrost zakażeń od początku epidemii.
- Mamy do czynienia z eskalacją epidemii - powiedział podczas czwartkowej konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski. Przekazał też informacje o zmianach w prawie.
Łączna liczba potwierdzonych zakażeń SARS-CoV-2 w Polsce od początku marca to 93 481 osób, z których 2543 zmarły.