Koronawirus. Sondaż: Polacy o znoszeniu obostrzeń
Prawie 1/4 ankietowanych uważa, że należałoby znieść wszystkie aktualne obostrzenia - tak wynika z najnowszego sondażu SW Research. Badani odpowiedzieli na pytanie, które z restrykcji powinny zostać zniesione najpierw.
Mamy trzecią falę pandemii w Polsce. W sobotę resort zdrowia poinformował o kolejnych ponad 24 tys. zakażeń koronawirusem. W ciągu ostatniej doby z powodu COVID-19 zmarło 749 osób.
W środę rząd zdecydował o przedłużeniu dotychczasowych restrykcji sanitarnych. - Obserwowane ostatnio wyniki nowych zakażeń są w tym momencie zbyt słabym sygnałem, by traktować je w optymistyczny sposób. Wciąż mamy złą sytuację w szpitalach - tłumaczył Adam Niedzielski, minister zdrowia.
W związku z tym, co najmniej do 18 kwietnia w Polsce zamknięte są m.in. żłobki i przedszkola, galerie handlowe, siłownie, salony kosmetyczne i fryzjerskie oraz wielkopowierzchniowe sklepy budowlane.
W szkołach (również w klasach I-III) odbywa się nauka zdalna, w kościołach obowiązuje limit 1 osoby na 20 metrów kw. Zamknięte pozostają także kina, teatry oraz galerie sztuki.
Sondaż ws. znoszenia obostrzeń
W przeprowadzonym badaniu przez SW Research dla rp.pl zapytano o opinię w sprawie priorytetów znoszenia restrykcji. Ankietowani odpowiadali na pytanie: "Jakie obostrzenia powinny być Pani/Pana zdaniem zniesione w pierwszej kolejności?".
22 proc. badanych uważa, że należałoby znieść wszystkie obostrzenia, 18,2 proc. wskazuje na żłobki i przedszkola, 17,1 proc. na szkoły. Dla 10 proc. respondentów priorytetem jest otwarcie salonów fryzjerskich, dla 7,1 proc. galerii handlowych. Odpowiedź "kina, teatry muzea" wybrało 5,1 proc., "siłownie" 4,3 proc. ankietowanych. Aż 16,1 proc. osób nie ma zdania w tej kwestii.
Badanie przeprowadzono w dniach 6-7 kwietnia wśród 800 osób powyżej 18. roku życia. Próba została dobrana w sposób losowo-kwotowy.
Co po 18 kwietnia?
Decyzja rządu w sprawie ewentualnego znoszenia restrykcji po 18 kwietnia ma zapaść w przyszłym tygodniu. - Wszystko zależy od szczepień i od obłożenia łóżek w szpitalach. Nie wykluczam wariantu, że majówkę spędzimy w ogródkach, ale ten rok nauczył nas pokory - tłumaczył w środę Piotr Mueller, rzecznik rządu.