Koronawirus. Pierwsze przypadki udarów u osób, które przyjęły szczepionkę AstraZeneki
Naukowo zbadano trzy przypadki udarów niedokrwiennych u pacjentów, którzy wcześniej zostali zaszczepieni preparatem firmy AstraZeneca. Eksperci zapewniają jednak, że dużo większe niebezpieczeństwo dla zdrowia niesie za sobą COVID-19.
26.05.2021 08:54
Na łamach "Journal of Neurology Neurosurgery & Psychiatry" pojawiło się opracowanie na temat pacjentów, którzy mieli zator tętnic lub żył w mózgu, a wcześniej przyjęli szczepionkę firmy AstraZeneca.
Naukowcy zbadali trzy takie przypadki. U wszystkich pacjentów doszło do zatoru dużych tętnic prowadzących krew do mózgu, a u dwójki - dodatkowo w żyłach. Osoby te miały zwykle niską liczbę płytek krwi oraz sprzyjające zakrzepom przeciwciała skierowane przeciw płytkom.
Przebadane przypadki
U jednej z pacjentek już sześć dni po szczepieniu pojawił się pulsujący ból głowy po prawej stronie i wokół oka. Pięć dni później obudziła się z uczuciem senności, osłabieniem mięśni lewej połowy twarzy, ramienia i nogi. Niestety trzydziestolatka zmarła, mimo leczenie i interwencji chirurgicznej.
U innej kobiety w podobnym wieku już 12 dni po szczepieniu pojawił się ból głowy, dezorientacja, osłabienie lewego ramienia i utrata wzroku po lewej stronie. W tym przypadku jednak udało się uratować pacjentkę.
Trzecim przebadanym przypadkiem był czterdziestokilkuletni mężczyzna, u którego trzy tygodnie po szczepieniu pojawiły się problemy z mówieniem oraz rozumieniem mowy. Tutaj też udało się ustabilizować jego stan.
Szczepienie mniejszym ryzykiem niż COVID-19
Głównym autorem naukowej pracy jest prof. David Werring z UCL Queen Square Institute of Neurology. Podkreślił on, że młodzi pacjenci z udarem niedokrwiennym, którzy wcześniej przyjęli szczepionkę Oxford/AstraZeneca, powinni być natychmiast zbadani pod kątem VITT (vaccine-induced immune thrombotic thrombocytopenia - ang. indukowana szczepieniem zakrzepowa małopłytkowość immunologiczna) i leczeni przez interdyscyplinarny zespół obejmujący specjalistów od hematologii, neurologii, udarów, neurochirurgii i neuroradiologii, którzy wdrożą specjalne leczenie.
Jak zauważają eksperci, przyjęcie szczepionki niesie jednak za sobą mniejsze ryzyko powikłań dla zdrowia niż przejście COVID-19, które też jest dodatkowym czynnikiem ryzyka zakrzepicy.
"W obecnym okresie szczepień przeciw COVID-19 potrzebny jest wysoki poziom podejrzliwości w celu zidentyfikowania epizodów skrzepów po przyjęciu szczepienia. Ważne jest jednak, aby pamiętać, że te skutki uboczne są rzadkie, dużo rzadsze niż zakrzepy żylne i udary niedokrwienne spowodowane przez COVID-19" - uważa autor komentarza do artykułu, prof. Hugh Markus z University of Cambridge.