Koronawirus. Nowy sposób na wykonanie testu. Wymyślono go w Chinach
W Chinach pojawił się nowy sposób testowania ludzi na obecność koronawirusa. Naukowcy twierdzą, że zakażenie infekcją można wykryć również za pomocą wymazu z odbytu.
29.01.2021 16:47
Z okazji zbliżającego się Chińskiego Nowego Roku, który przypada 12 lutego, władze w Chinach zaostrzają przepisy wprowadzone do walki z epidemią koronawirusa. Wszystko po to, aby zniechęcić mieszkańców do podróżowania między regionami. Obostrzenia obowiązują m.in. na terenie Pekinu. Od 28 stycznia do 15 marca wszyscy przybywający będą musieli przedstawić ujemny wynik testu na obecność koronawirusa
W kraju rośnie też liczba nowych przypadków zakażenia. W ciągu ostatnich tygodni codziennie odnotowywanych jest kilkadziesiąt przypadków. Łącznie od wybuchu pandemii w Chinach zdiagnozowano już ponad 89 tys. zachorowań na COVID-19.
Chińscy naukowcy stale pracują też nad nowymi sposobami wykrywania zakażeń. Lekarze z Beijing Youan Hospital twierdzą, że koronawirusa w ciele człowieka można zdiagnozować także za pomocą wymazu z odbytu. - Testy wymazów z odbytu mogą być dokładniejsze niż testy z nosa czy gardła. Może to poprawić wykrywalność zakażenia i zmniejszyć liczbę pomyłek - powiedział Li Tongzeng, zastępca dyrektora oddziału chorób zakaźnych w Beijing YouAn Hospital.
Podkreślił, że wyniki badań potwierdzają, że koronawirus utrzymuje się w odbycie i kale przez dłuższy czas niż w drogach oddechowych. Większość ekspertów nie jest jednak przekonana do nowego sposobu, argumentując, że wymazy z nosogardzieli są bardziej skuteczną metodą w wykryciu koronawirusa. Dodają, że wirus zaraża nie układ pokarmowy, a górne drogi oddechowe.
- Były przypadki dotyczące pozytywnego wyniku testu na koronawirusa w odchodach pacjenta, ale nie ma żadnych dowodów na to, że został on przeniesiony przez układ pokarmowy - oświadczyła dr Yang Zhanqiu z Wuhan University.
Zobacz też: Obostrzenia znikną wraz ze szczepieniami? Gowin: to na pewno będzie bodziec