ŚwiatKoronawirus. "Niezwykle poważna" sytuacja w Czeczach. "Czekają nas piekielne dni"

Koronawirus. "Niezwykle poważna" sytuacja w Czeczach. "Czekają nas piekielne dni"

Koronawirus nadal nie odpuszcza. Epidemia przybrała na sile nie tylko w Polsce, ale także w Czechach. Tam premier zapowiedział zaostrzenie obowiązujących restrykcji, które mają przypominać rozwiązania wprowadzone w trakcie pierwszej fali pandemii. Ostateczna decyzja w tej sprawie ma jednak zapaść w środę wieczorem lub w nocy. "Czekają nas piekielne dni" - powiedział Andrej Babisz.

Koronawirus. Trudna sytuacja epidemiczna w Czechach
Koronawirus. Trudna sytuacja epidemiczna w Czechach
Źródło zdjęć: © PAP | MARTIN DIVISEK
Sylwia Bagińska

24.02.2021 18:17

Koronawirus nadal w natarciu. W ostatnim czasie epidemia zdecydowanie przybrała na sile w wielu krajach w Europie m.in. w Czechach. Tamtejszy premier sytuację epidemiczną nazwał "niezwykle poważną". Babisz zapowiedział również zaostrzenie środków, które pomogą w walce z koronawirusem.

Koronawirus w Czechach. Premier o trudnej sytuacji epidemicznej

"Jeśli tego nie zrobimy, to przez najbliższe dwa, trzy tygodnie będziemy mieli ogromne problemy w służbie zdrowia, która jest na granicy sił" - powiedział Andrej Babisz. Polityk dodał także, że "czekają nas piekielne dni".

Premier osobiści wystąpił po posiedzeniu rządu. Politycy mieli zająć się m.in. powrotem maturzystów i uczniów ostatnich klas szkół podstawowych do nauki stacjonarnej. Babisz jednak wykluczył taką możliwość.

Na wystąpieniu premier odniósł się do restrykcji, które obowiązywały w marcu 2020 roku. Media jednak przypomniały, że te obostrzenia różniły się od tych panujących obecnie. Wtedy zamknięte były granice, częściowo ograniczono funkcjonowanie zakładów produkcyjnych, a także panował obowiązek pracy dla studentów medycyny.

Ministerstwo Zdrowia w Czechach przekazało, że we wtorek przybyło 15 672 chorych na COVID-19. Jest to największa liczba od 6 stycznia 2021 roku, wtedy odnotowano ponad 17 tys. przypadków.

Pierwszy przypadek koronawirusa w Czechach odnotowano 1 marca 2020 roku. Od tego momentu w tym kraju wirusem SARS-CoV-2 łącznie zaraziło się 1 184 352 osób. Przez COVID-19 zmarło tam 19 682 chorych.

Trzecia fala koronawirusa uderzyła także w Polsce

Nieciekawe sytuacja epidemiczna wygląda także w Polsce. W trakcie środowej konferencji prasowej Adam Niedzielski przekazał, że przed nami czas rozwoju trzeciej fali pandemii koronawirusa.

W Polsce ogłoszono nowe obostrzenia. Będą one obowiązywać od soboty 27 lutego i dotyczą tylko jednego regionu - mowa o województwie warmińsko-mazurskim.

Na Warmii i Mazurach znów zamknięte zostają m.in. centra handlowe, muzea, teatry, kina oraz korty i baseny. Od poniedziałku uczniowie klas 1-3 szkół podstawowych znów będą uczyć się zdalnie.

To jednak nie koniec nowych restrykcji. Nowe przepisy będą dotyczyć także osób, które przekroczą południowe granice Polski. Po przyjeździe z Czech i Słowacji obowiązywać będzie kwarantanna. Wyłączone z niej zostaną osoby, które wcześniej otrzymały dwie szczepionki na COVID-19.

Ministerstwo Zdrowia przekazało także, że dozwolone zostają wszystkie rodzaje maseczek. Jednak nie można ich zastępować m.in. chustami, czy przyłbicami.

Źródło artykułu:PAP
czechykoronawirusandrej babisz
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)