Koronawirus. Niemcy. Kiedy koniec z maseczkami? Minister podaje warunek
Niemcy znowu dyskutują o obowiązku noszenia maseczek w sklepach. Minister gospodarki zapowiada, kiedy będzie można poluzować przepisy.
11.07.2020 15:29
Widzisz coś interesującego lub nietypowego związanego z wyborami? Prześlij nam informację, zdjęcie lub filmik przez dziejesie.wp.pl
Środki stosowane w walce z koronawirusem są przedmiotem gorących debat i w różnych grupach poddawane w wątpliwość. Wśród nich obowiązkowe w sklepach i środkach transportu publicznego maseczki zakrywające usta i nos. Niemiecki minister gospodarki Peter Altmaier zdradził teraz, jakie kryteria zadecydują o zniesieniu tego obowiązku. Główny warunek to spadek nowych przypadków infekcji poniżej stu.
Setki nowych przypadków
"Dopóki mamy w Niemczech setki nowych zarażonych dziennie, (maseczki) będą musiały obowiązywać wszędzie tam, gdzie nie można zachować dystansu 1,5 metra" - powiedział Altmaier dziennikowi "Frankfurter Allgemeine Zeitung". Chadek dodał, że jeżeli liczba zachorowań spadnie poniżej stu, lekarze i polityka będą musieli podjąć nowe decyzje.
Jak wynika z danych Instytutu Roberta Kocha, w sobotę 11 lipca w Niemczech odnotowano 378 nowych przypadków w ciągu jednego dnia.
Koronawirus. Niemcy. Mało zachorowań na północy kraju
Dyskusja o maseczkach rozgorzała na nowo po tym, jak minister gospodarki Meklemburgii-Pomorza Przedniego Harry Glawe opowiedział się w ubiegłym tygodniu za zniesieniem na terenie tego kraju związkowego obowiązku noszenia maseczek w sklepach. Jako argument podał niską liczbę zachorowań na północy Niemiec.
Na ministra posypała się fala krytyki, a rząd Meklemburgii-Pomorza Przedniego przyhamował zapędy szefa resortu gospodarki.
Berlin: jeszcze za wcześnie
Również kanclerz Angela Merkel i minister zdrowia Jens Spahn negatywnie odnieśli się do zniesienia wymogu. Spahn ostrzegał przed zbyt wczesnym poluzowaniem przepisów. "Lepiej trzy tygodnie później niż trzy tygodnie za wcześnie" - stwierdził. Jak zaznaczył, noszenie maseczek nie zawsze jest wygodne, ale z porównaniu z innymi ograniczeniami jest "względnie łagodnym środkiem". Jest to szczególnie ważne w sytuacjach, kiedy trudno jest zachować odstęp, czyli podczas robienia zakupów lub podróżowania środkami transportu publicznego.
W Austrii już raz zniesiono wymóg dotyczący maseczek, ale po zauważalnym wzroście zachorowań na COVID-19 Górna Austria była pierwszym krajem związkowym, który przywrócił ten obowiązek.
(DPA/dom)
Przeczytaj: Wyścig po szczepionkę na COVID-19. Rząd Niemiec inwestuje w CureVac
Infekcja jako pamiątka wakacji. Turyści mogą wywołać drugą falę epidemii