Koronawirus w Polsce. Padł rekord zakażeń. Tragiczny bilans ofiar (29 października)
Koronawirus to jeden z największych problemów w Polsce. Każdego dnia przekazywane są niepokojące informacje o skali epidemii. Ministerstwo Zdrowia w czwartek opublikowało najnowszy raport dotyczący COVID-19. Wykryto 20 156 nowych zakażeń.
"Mamy 20 156 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem z województw: wielkopolskiego (2633), mazowieckiego (2255), śląskiego (1994), małopolskiego (1927), łódzkiego (1794), lubelskiego (1700), kujawsko-pomorskiego (1403), podkarpackiego (1306), pomorskiego (953), podlaskiego (858), dolnośląskiego (857), świętokrzyskiego (599), zachodniopomorskiego (549), warmińsko-mazurskiego (525), opolskiego (482), lubuskiego (321)" - poinformowało na Twitterze Ministerstwo Zdrowia.
Z powodu COVID-19 i chorób współistniejących zmarło łącznie 301 osób. "Liczba zakażonych koronawirusem: 319 205/5149 (wszystkie pozytywne przypadki/w tym osoby zmarłe)" - podsumował resort. W ciągu doby wykonano ponad 67,8 tys. testów.
Ministerstwo zdrowia przekazało, że zajętych jest 14631 łóżek przeznaczonych dla pacjentów z COVID-19. Obecnie w użyciu są 1203 respiratory wspomagające chorych na koronawirusa.
Zobacz też: Koronawirus w Polsce. Rafał Trzaskowski wprost: system jest na krawędzi załamania
Koronawirus. Strajk kobiet w całej Polsce. Lekarze przestrzegają
W całej Polsce trwają protesty przeciwko wyrokowi TK. Organizatorzy zachęcają do nich, prosząc jednocześnie o przestrzeganie zasad sanitarnych. - Trzeba się bardzo pilnować, jesteśmy w newralgicznej sytuacji, w przededniu potężnego kryzysu. Dwie trzecie zakażeń zależy od nas - podkreślił w rozmowie z PAP prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych dr Michał Sutkowski.
W rozmowie z RMF FM lekarz zaapelował o "przekonywanie do swoich racji w inny sposób, ale nie w tłumie, na ulicy". - Przede wszystkim jest brak dystansu, to najgorsze zło. Przy braku dystansu, okrzykach, maseczki mogą za chwilę nic nie dawać, ten koronawirus z nimi maszeruje - zauważył Sutkowski.
Koronawirus. Rekord zakażeń. Będzie pełny lockdown?
Z kolei kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu prof. Krzysztof Simon uznał, że "jeśli ludzie stoją oddzielnie, na świeżym powietrzu, noszą maski, to specjalnie się nie zarażą". - Natomiast jakby stali w tłumie, bez masek i demonstrowali, to naturalnie skończy się niedobrze - powiedział w rozmowie z WP.
- Na pewno jeżeli w najbliższych dniach będziemy obserwowali tą skalę wzrostów na poziomie 2,5 do 3 tys. zakażeń, to niestety można przewidywać, że do takiego lockdownu w krótkim a nie długim czasie może dojść - powiedział przed publikacją czwartkowego raportu Ministerstwa Zdrowia w rozmowie z Radiem Plus rzecznik resortu Wojciech Andrusiewicz.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter