Koronawirus. Mateusz Morawiecki przed Radą Europejską chce "nowego Planu Marshalla"
Premier Matusz Morawiecki, przed piątkowym posiedzeniem Rady Europejskiej chwali projekt Funduszu Odbudowy Gospodarczej opiewający na 750 mld euro.
Mateusz Morawiecki: Kryzys dopiero się rozpoczyna
W środę premier Mateusz Morawiecki opublikował główne tezy swojego stanowiska przed piątkowym posiedzeniem Rady Europejskiej. Tekst ukazał się na stronach internetowych Euractiv, sieci łączącej organizacje medialne europejskich stolic.
Mateusz Morawiecki pisze, że mamy obecnie do czynienia z największym kryzysem gospodarczym od zakończenia II wojny światowej. Kryzysem, który dopiero się rozpoczyna i jest wywołany epidemią koronawirusa w Polsce, Europie i na świecie. Przytacza dane Światowej Organizacji Handlu z których wynika, że w skutek tego handel światowy w 2020 roku obniży się o od ponad 10 proc do nawet 32 proc. W ocenie polskiego premiera potrzebny jest zatem silny impuls inwestycyjny w Unii Europejskiej.
"Propozycja Komisji Europejskiej polegająca na utworzeniu nowego funduszu odbudowy w wysokości 750 mld euro daje dobry punkt wyjścia do wypełnienia tego celu" - uważa Morawiecki.
Jego zdaniem trafnie można tę propozycję porównać do nowego "Planu Marshalla". Jednak warunkiem jego powodzenia jest to, że "2/3 tych środków będą to granty dla państw, a 1/3 to niskooprocentowane pożyczki".
Zobacz także: Grzegorz Schetyna o wyborze Małgorzaty Kidawy-Błońskiej: dzisiaj jesteśmy mądrzejsi
Mateusz Morawiecki: niezbędne uszczelnienie systemu podatkowego
Mateusz Morawiecki zwraca też uwagę, że niezbędne jest uszczelnienie europejskiego systemu podatkowego. Przytacza on dane z których wynika, że 40 proc. przychodów międzynarodowych koncernów trafia do rajów podatkowych, co stanowi ogromną kwotę około 700 mld dolarów rocznie. W globalnej skali oznacza to pomniejszenie podatku dochodowego o 10 proc., co stanowi 200 mld dolarów każdego roku. W dużej mierze traci też na tym cała Wspólnota. Morawiecki wylicza, że uszczelnienie systemu podatkowego dałoby wpływy do budżetu EU na poziomie 170 mld euro.
"Każde, nawet najlepsze intencje, muszą przybrać racjonalne ramy. Dlatego tak ważne jest to, aby projektowany Fundusz Odbudowy Gospodarczej był instrumentem jednorazowym. Nie może on zastąpić polityki spójności czy wspólnej polityki rolnej UE" - podsumowuje Mateusz Morawiecki.