Koronawirus. Kredyt hipoteczny najlepiej wziąć jak najszybciej

Eksperci radzą, że jeśli ktoś zamierza wziąć kredyt hipoteczny, to powinien to zrobić jak najszybciej. Z powodu koronawirusa już jest trudno o kredyt hipoteczny, ale wkrótce może być jeszcze trudniej.

Koronawirus. Kredyt hipoteczny najlepiej wziąć jak najszybciej
Źródło zdjęć: © Pixabay
Anna Piątkowska-Borek

Koronawirus. Niższe raty dla tych, którzy kredyt hipoteczny wzięli już jakiś czas temu

Kilka tygodni temu Rada Polityki Pieniężnej informowała o cięciach stóp procentowych. Oznacza to, że osoby, które mają już wzięty kredyt hipoteczny i spłacają go od kilku miesięcy lub lat, płacą teraz niższe raty. Niektórzy kredytobiorcy mieli już okazję zapłacić w ostatnim czasie niższą nawet o 300 zł ratę kredytu hipotecznego, inni pierwszą niższą ratę dopiero zapłacą. Ta rozbieżność jest spowodowana różnymi zapisami w umowach kredytu hipotecznego (jednych dotyczą stawki WIBOR 3M, innych WIBOR 6M), jak i samym terminem zawarcia umowy kredytu.

Koronawirus. Ci, którzy teraz starają się o kredyt hipoteczny, mogą mieć problem

Koronawirus w znacznym stopniu wpłynął na finanse. W związku z pandemią i zamrożeniem gospodarki, wiele osób albo całkowicie straciło dochód, albo w znacznym stopniu został on ograniczony. Nagły kryzys sprawił, że banki też ostrożniej podchodzą teraz do udzielania kredytów hipotecznych. Warunki są już mniej korzystne dla kredytobiorców. "W wielu bankach warunki kredytu rzeczywiście się w ostatnich miesiącach pogorszyły – powiedziała portalowi money.pl Anna Malek, zastępca kierownika zespołu analityków finansowych w Totalmoney.pl.

Przez koronawirusa przede wszystkim podniosły się marże kredytów hipotecznych - nawet o 0,4 pkt. proc. "Jeszcze w lutym wahały się na poziomie 1,7 do 2,3 procent. Teraz są nawet o 0,4 pkt. proc. wyższe – przyznaje Anna Malek w rozmowie z money.pl. W przypadku kredytu na 400 tys. zł, może to być nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych więcej niż do tej pory.

Kolejna zmiana dotyczy wkładu własnego. Jeszcze niedawno, by wziąć kredyt hipoteczny, trzeba było mieć 10 proc. wkładu własnego, natomiast w tym momencie jest to 15 proc., a w przypadku niektórych banków nawet 20 proc.

Problem z dostaniem kredytu hipotecznego mogą mieć teraz osoby związane z branżą motoryzacyjną, turystyczną, gastronomiczną, beauty itd., czyli z tymi, które najdotkliwiej odczuły kryzys związany z koeonawirusem. Banki mniej przychylnum okiem patrzą teraz tez na osoby zatrudnione na umowach cywilnoprawnych i na przedsiębiorców.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)