Koronawirus. Jedna trzecia Polaków nie odczuwa strachu. Nowe badania

Badania były realizowane na przełomie września i października. Oznacza to, że respondenci słyszeli już o rosnącej (od 17 września) fali zachorowań. Mimo tego na wielu Polakach nie zrobiła ona wrażenia. Aż 36 proc. badanych odpowiada, że nie boi się wirusa. 63 proc. badanych jest zaniepokojonych przebiegiem epidemii i boi się o swoje zdrowie. To wzrost o trzy punkty procentowe w stosunku do analogicznych badań z sierpnia.

Ale "bojaźliwi" to grupa niejednorodna, albowiem 21 proc. badanych bardzo boi się wirusa, a 42 proc. tylko trochę. Z kolei 15 proc. respondentów w ogóle nie boi się zarażenia koronawirusem.

Nie powinno zaskakiwać, że bardziej narażeni na ostry przebieg choroby seniorzy odczuwają większy lęk przed zakażeniem niż osoby młodsze. Biorąc pod lupę najmłodszą grupę respondentów, która nie ukończyła jeszcze 25. roku życia, boi się tylko 31 proc. Z drugiej strony, lęk wyraża ponad 80 proc. emerytów i rencistów.

Działania rządu w walce z epidemią ocenia pozytywnie niemal połowa badanych 49 proc. Jak zwracają uwagę przeprowadzający badanie, ocena działań rządu jest ściśle powiązana z poglądami badanych. Innymi słowy, im bardziej badany popierał inne działania PiS, tym bardziej był przekonany, że rząd radzi sobie z epidemią. Analogicznie, osoby o poglądach lewicowych oceniały negatywnie działania rządu PiS na tym odcinku.

45 proc. badanych uważa, że restrykcje wprowadzone przez rząd są adekwatne do sytuacji. Należy jednak pamiętać, że na przełomie września i października cały kraj nie był jeszcze objęty tzw. strefą żółtą. Wówczas tylko wyborcy Koalicji Obywatelskiej, uważali, że ograniczenia powinny być szersze. Z kolei wyborcy Konfederacji uważali obostrzenia za zbyt daleko idące. Wyborcy pozostałych partii nie mieli do nich zastrzeżeń.