Koronawirus. Jarosław Gowin o obostrzeniach. Ocenia też policję

Od 28 listopada rząd wprowadza częściowe poluzowanie obostrzeń, które nie obejmie jednak wszystkich dziedzin życia. - Jesteśmy bliscy pojawienia się szansy na zwycięstwo z pandemią - powiedział w rozmowie z Polsat News wicepremier Jarosław Gowin, pytany o działania zapowiedziane przez szefa rządu Mateusza Morawieckiego podczas sobotniej konferencji prasowej.

Gowin zaznaczył, że rządzący będą "elastycznie reagować na sytuację ws. niektórych obostrzeń, zależnie od poziomu zakażeń".

Wicepremier zapowiedział też dodatkowe wsparcie dla branż, które nadal nie będą mogły liczyć na odzyskanie choć części klientów.

- Premier dał mi zielone światło, żeby ws. zamkniętych branż pracować nad kolejną tarczą pomocową. Od poniedziałku zaczynamy konsultacje - stwierdził lider Porozumienia.

Zobacz też: Koronawirus. Artur Dziambor opowiada o przebiegu choroby. "Nikomu nie życzę"

Jarosław Gowin przekonywał również, że badania wskazują na gastronomię, hotele i siłownie jako miejsca, gdzie "kontakty międzyludzkie są najgroźniejsze w kwestii zakażenia".

Wyjaśnił też, że "skoro branże turystyczna i hotelarska są zamknięte, to jest oczywiste, że będzie to dotyczyć także wyciągów narciarskich".

- Apeluję o kameralny charakter nadchodzących świąt - mówił Jarosław Gowin w wywiadzie dla Polsat News. - Musimy się poświęcić dla wspólnego dobra, możemy zwyciężyć tę walkę z wirusem - dodawał.

Pytany o dwa teksty dziennikarza tygodnika "Polityka" Pawła Reszki, z których wynika, że sytuacja z pandemią nie wygląda tak, jak to przedstawiają rządzący, wicepremier stwierdził, że nie czytał tych relacji.

- Nie znam tych tekstów, ale z pewnością minister Niedzielski odniesie się do sprawy - powiedział, zaznaczając, że budowa szpitali tymczasowym była konieczna.

Prezes Porozumienia poproszony został o ocenę działań policji podczas Protestu Kobiet.

- Od tego jest policja, żeby stosować twarde, ale adekwatne do sytuacji środki - mówił gość Polsat News. - Policja jest od tego, żeby przestrzegano prawa - komentował. Stwierdził też, że manifestanci łamią prawo, bo w dobie pandemii obowiązują obostrzenia.

- Zdecydowanie bardziej nie podobałoby mi się, gdyby policja nie reagowała na łamanie prawa - powiedział Jarosław Gowin, dodając, że każda sprawa budząca wątpliwości powinna zostać dokładnie wyjaśniona.

Źródło: Polsat News