Koronawirus i amantadyna. Prof. Rejdak ma pieniądze na badania
Amantadyna i jej działanie ochronne przeciwko infekcji COVID-19 ma być sprawdzone w badaniach klinicznych w Polsce. - W końcu dostałem środki na badanie - poinformował rof. dr hab. n. med. Konrad Rejdak, prezes elekt Polskiego Towarzystwa Neurologicznego.
Amantadyna trafiła na nagłówki w polskich mediach po tym, jak wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł napisał w mediach społecznościowych, że on i jego syn zostali wyleczeni tym preparatem. Okazało się, że polscy eksperci zajmujący się amantadyną dwukrotnie nie otrzymali pieniędzy na badania kliniczne.
Po nagłośnieniu problemów naukowców minister zdrowia zapowiedział, że fundusze się znajdą. Teraz prof. dr hab. n. med. Konrad Rejdak, prezes elekt Polskiego Towarzystwa Neurologicznego oraz kierownik Katedry i Kliniki Neurologii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie przekazał, że otrzymał potrzebne środki.
- Udało się uzyskać kilka milionów złotych dofinansowania - powiedział w rozmowie z telewizją Idź Pod Prąd prof. Rejdak.
Zobacz też: Prof. Flisiak o leczeniu COVID-19: "Brak jakichkolwiek przesłanek na skuteczność amantadyny"
- W końcu Ministerstwo Zdrowia wydało zgodę na przeprowadzenie badań klinicznych nad amandadyną w leczeniu COVID-19 - przekazał neurolog.
Dodał, że pierwszych wyników dotyczących działania amantadyny na COVID-19 będą znane w marcu lub kwietniu. - Jeśli dobrze pójdzie - zastrzegł prof. Rejdak.
Amantadyna. Naukowcy z Cambridge potwierdzają odkrycie Polaków
Prof. Konrad Rejdak wraz z prof. Pawłem Griebem z PAN jako pierwsi na świecie opisali w artykule naukowym możliwe działanie ochronne amantadyny przeciwko infekcji COVID-19 u pacjentów z chorobami neurologicznymi.
- Konieczne są badania tzw. II, a najlepiej III fazy z udziałem kilkuset pacjentów. Pozytywny wynik takich badań mógłby być podstawą rekomendacji do stosowania tego leku przy COVID-19. Nawet w obliczu nadchodzących szczepień poszukiwanie skutecznego leku ma sens - powiedział WP prof. Rejdak.
Według ustaleń Wirtualnej Polski na podstawie bazy danych Ministerstwa Zdrowia gromadzone są dane o pacjentach, którzy przyjmowali amantadynę i byli chorzy na COVID-19.
Odkrycie Polaków dotyczące tego leku potwierdzili naukowcy z Cambridge i również przymierzają się do szerszych badań.
Amantadyna. Resort zdrowia ukróci nadużywanie leku?
Tymczasem Ministerstwo Zdrowia przypomina, że amantadyna od 1 grudnia powinna być ordynowana i wydawana w aptece wyłącznie w określonych wskazaniach.
Zgodnie z decyzją lek ten może być przepisywany i wydawany w aptece ogólnodostępnej lub punkcie aptecznym wyłącznie w ściśle określonych jednostkach chorobowych objętych refundacją. Pierwszeństwo będą miały osoby chorujące na zespół Parkinsona oraz dyskinezę późną u osób dorosłych