Koronawirus. 30 Polaków z Wuhan opuściło szpital
Minister zdrowia Łukasz Szumowski poinformował, że Polacy, którzy na początku lutego wrócili z Wuhan zostali już wypisani ze szpitala. Szef resortu podkreślił też, że w Polsce nie odnotowano do tej pory przypadku koronawirusa.
Grupa Polaków opuściła Wojskowy Szpital Kliniczny we Wrocławiu. Podczas środowej konferencji minister zdrowia Łukasz Szumowski ogłosił, że czwarta seria przeprowadzonych badań potwierdziła, że żaden z 30 objętych kwarantanną pacjentów nie jest zakażony wirusem z Chin.
– Po czterokrotnym sprawdzeniu badaniem na obecność kodu genetycznego wirusa, wypuszczamy dziś tę całą grupę, która przyjechała z Wuhan do domów. Dzisiaj do południa powinni już opuścić szpital. Wszyscy są zdrowi – stwierdził prof. Łukasz Szumowski, minister zdrowia.
Pod ścisłą obserwacją w szpitalach nadal znajduje się 12 osób. Dodatkowo, 13 innych pacjentów jest poddanych obserwacji domowej. Ponad tysiąc jest także monitorowanych przez służby sanitarne.
Zobacz także: Szef WHO o koronawirusie. "Epidemia może nadal się rozprzestrzenić"
Szef resortu poinformował, że do Polski wrócą dwaj kolejni obywatele. Cała operacja zakończyć ma się w ciągu najbliższych dni. – Z kolei dwóch obywateli Polski przebywających nadal w Wuhan zgłosiło chęć powrotu do kraju. W ciągu najbliższych kilku dni ten powrót stanie się faktem – powiedział Szumowski.
W transporcie Polaków znów pomoże Francja. Grupa 30 osób, która 2 lutego wróciła z Wuhan, najpierw została przetransportowana samolotem wyczarterowanym przez francuskie władze do bazy Istres pod Marsylią. Razem z nimi na pokładzie znajdowało się 100 Francuzów i obywatele innych krajów.
Z Francji Polacy trafili do Wrocławia, skąd przewieziono ich do 4. Wojskowego Szpitala Klinicznego.
– Oczywiście tryb postępowania będzie zgodny z dotychczasowym standardem – czyli okres obserwacji, badania na obecność wirusa. Jednak podkreślam, że osoby te czują się dobrze i nie mają objawów zakażenia koronawirusem – oświadczył minister zdrowia.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl