Kornel Morawiecki u Jacka Gądka o opozycji: żywi się sporem
Jestem trochę zawiedziony - przyznał Kornel Morawiecki pytany o odczucia na temat Sejmu, po roku sprawowania mandatu posła. - Jak występowałem rok temu na inauguracji, to starałem się swoimi słowami łączyć tę Polskę, spajać ją. A cały czas ona jest bardzo podzielona, politycznie rozedrgana - tłumaczył w programie "WP rozmowa".
Odpowiadając na pytanie prowadzącego program "WP rozmowa" Jacka Gądka dodał też, że brakuje mu "poważnej propozycji opozycyjnej" ze strony klubów Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej i PSL.
- Pana koledzy, byli opozycjoniści - Józef Pinior, Stefan Niesiołowski, Jan Rulewski - piszą do prezydenta Dudy. "Panie prezydencie, zwracamy się do pana jako reprezentanta godności naszej ojczyzny. Chcemy wierzyć, że znajdzie pan w sobie siłę i stanie pan ponad podziałami politycznymi. Że podejmie pan działania, które sporom politycznym przywrócą cywilizowane ramy" - zacytował fragment listu byłych opozycjonistów Jacek Gądek.
- To bardzo ładne. Zgadzam się z tym. Myślę, że to jest rola prezydenta. Też wierzę, że będzie starał się wznieść ponad te podziały. Z jego strony pewne gesty na pojednanie Polski były - stwierdził Kornel Morawiecki. Przypomniał wystąpienie prezydenta Andrzeja Dudy z okazji 6. rocznicy katastrofy smoleńskiej, a także zaproszenie wszystkich członków Komitetu Obrony Robotników z okazji 40. rocznicy jego powołania, które zostało odrzucone przez część założycieli tej organizacji.
- Musi być wzajemność. Na razie wydaje się, że strona opozycyjna jedno mówi, a drugie robi. Mówi, że chce jedności, a żywi się tą różnicą, tym sporem - stwierdził Kornel Morawiecki.