Korea: Przy granicy znaleziono zwłoki żołnierzy z wojny koreańskiej
W Korei w strefie zdemilitaryzowanej znaleziono zwłoki dwóch żołnierzy, którzy walczyli w wojnie koreańskiej w latach 50. Informację potwierdził minister obrony Korei Południowej.
Ich szczątki znaleziono podczas rozminowywania granicy koreańskiej w rejonie Cheorwon. Przy ciałach natrafiono także na pociski, bagnet i nieśmiertelnik z nazwiskiem Pak Je Kwon.
Pak Je Kwon był starszym sierżantem sztabowym, który zginął w 1953 roku, pod koniec wojny koreańskiej. Aby mieć stuprocentową pewność, że jedno ze znalezionych ciał jest jego, będzie pobrane DNA od dwóch jego sióstr.
Żołnierze z Korei Południowej owinęli znalezione zwłoki w biały papier i włożyli je do dużego drewnianego pudła, które przykryli potem flagą państwa. Następni oddali hołd poległym żołnierzom. "Sierżant Pak Je Kwon powrócił do nas. Minęło 65 lat od jego śmierci na polu bitwy. Teraz możemy wypić kieliszek soju (koreański alkohol - przyp. red.) za jego pamięć" - napisał na Twitterze Mun Dze In, prezydent Korei Południowej.
W przyszłym roku obie Koree mają wspólnie poszukiwać poległych żołnierzy podczas wojny. Mówi się, że w rejonie granicy jest około 300 ciał żołnierzy północno- i południowokoreańskich, chińskich oraz sił ONZ.
Romiznowywanie strefy zdemilitaryzowanej w rejonie Cheorwon ma potrwać do 30 listopada. Kilka dni temu w pełni rozminowano teren w pobliżu wsi Panmundżom.
Podczas wojny koreańskiej w latach 1950-1953 zginęło łącznie prawie milion osób, a 700 tysięcy zostało rannych. Korea Północna i Południowa formalnie dalej są w stanie wojny - nie podpisały traktatu pokojowego, jedynie zawarły rozejm.