Korea Południowa zacieśni współpracę z Japonią
• Porozumienie Japonii i Korei Południowej to odpowiedź na próbę atomową Północy
• Przeprowadzona w piątek próba była najsilniejsza z pięciu przeprowadzonych dotychczas
• Barack Obama potępił próbę jądrową Korei Północnej
• Obama: to poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa w regionie i dla pokoju na świecie
• Rosja opowiada się za denuklearyzacją Korei Północnej
Korea Południowa zacieśni współpracę z Japonią. Porozumienie zawarte przez przywódców obu krajów jest odpowiedzią na kolejną próbę atomową Północy.
Jak informuje agencja Yonhap, prezydent Korei Południowej Park Geun-hye i przywódca Japonii Shinzo Abe w rozmowie telefonicznej zgodzili się, że prowadzone przez Północ próby jądrowe są nie do zaakceptowania. W tej sprawie z oboma przywódcami konsultował się także telefonicznie prezydent Barack Obama, który potępił dzisiejsze próby jądrowe.
Korea Północna oświadczyła, że przeprowadzone przez nią testy głowic atomowych wynoszonych przez rakiety zakończyły się powodzeniem.
Według Korei Południowej, próba była najsilniejsza z pięciu przeprowadzonych dotychczas przez Koreę Północną. Po raz pierwszy także komunistyczna Północ przeprowadziła dwa testy jądrowe w ciągu jednego roku. Na początku tego roku testowano bowiem elementy bomby wodorowej.
Choć Seul i Tokyo od dawna próbują utemperować jądrowe ambicje Pyongyangu i potępiają prowadzone przez reżim testy, do tej pory działały każde na własną rękę. Powodem braku współpracy między państwami były spory terytorialne i zaszłości historyczne.
Od 2006 roku, czyli od czasu przeprowadzenia przez Koreę Północną pierwszej próby jądrowej, Rada Bezpieczeństwa ONZ pięciokrotnie nakładała na to państwo sankcje. Mimo to Pyongyang kontynuuje rozwój swojego programu atomowego. Niezależnie prowadzi także testy rakiet balistycznych.
Obama potępił próbę
Prezydent Stanów Zjednoczonych potępił próbę jądrową Korei Północnej. Barack Obama zapowiedział, że USA wraz z krajami sojuszniczymi będą pracować nad nowymi sankcjami wobec reżimu w Pyongyangu. Zdaniem amerykańskiego prezydenta jest to konieczne, by komunistyczna Korea uświadomiła sobie, że "jej bezprawne i niebezpieczne działania mają konsekwencje". Barack Obama dodał, że dzisiejsza próba jądrowa jest poważnym zagrożeniem dla bezpieczeństwa w regionie i dla pokoju na świecie.
Test nuklearny Korei Północnej w ostrych słowach potępiła także amerykańska Izba Reprezentantów. Jej przewodniczący, Paul Ryan z Partii Republikańskiej, wezwał prezydenta USA, by niezwłocznie zastosował sankcje, na które Kongres zgodził się w tym roku. Paul Ryan dodał, że próba jądrowa jest konsekwencją porażki "polityki strategicznej cierpliwości" obecnej administracji Waszyngtonu.
Próbą zajmie się Rada Bezpieczeństwa ONZ
Próbą jądrową komunistycznej Korei zajmie się dziś Rada Bezpieczeństwa ONZ. Spotkanie zwołano na wniosek Stanów Zjednoczonych i Japonii.
Władze w Pyongyangu potwierdziły przeprowadzenie w piątek piątego już, "udanego" testu nuklearnego, w 68. rocznicę powstania komunistycznej Korei.
Według Korei Południowej, dzisiejsza próba była najsilniejsza z przeprowadzonych dotychczas przez Koreę Północną. Po raz pierwszy także komunistyczna Północ przeprowadziła dwa testy jądrowe w ciągu jednego roku. Na początku tego roku testowano bowiem elementy bomby wodorowej. Słowa zaniepokojenia dzisiejszą próbą płyną z całego świata. Korea Południowa i Japonia obserwują poziom promieniowania przy swoich granicach.
USA chcą sankcji
Stany Zjednoczone domagają się dotkliwych sankcji wobec Korei Północnej.
Amerykański Departament Stanu zapewnił, że monitoruje sytuację, a swoje działania będzie konsultował z azjatyckimi partnerami.
ONZ w marcu zaostrzyła sankcje wobec Korei Północnej właśnie za przeprowadzanie prób rakietowych.
Moskwa chce odciąć Koreę Północną od atomu
Rosja opowiada się za denuklearyzacją Korei Północnej. Według rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa, Moskwa chce w tej kwestii współpracować ze wszystkimi państwami i zainicjować odpowiednie działania na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Ostra reakcja Rosji jest związana z kolejną próbą broni atomowej, przeprowadzoną przez północnokoreański reżim. Najpierw rosyjskie MSZ wyraziło zaniepokojenie eksplozją jądrową w pobliżu granic Federacji, a następnie Kreml zapowiedział podjęcie starań na arenie międzynarodowej, aby Pjongjang odciąć od broni atomowej.
Według szefowej rosyjskiego senatu Walentiny Matwijenko, która przebywa z wizytą w Chinach, Moskwa i Pekin są kategorycznie przeciwne północnokoreańskim aspiracjom do statusu mocarstwa jądrowego.