ŚwiatKorea Północna: jesteśmy gotowi do nuklearnego ataku!

Korea Północna: jesteśmy gotowi do nuklearnego ataku!

Minister sił zbrojnych Korei Północnej stwierdził, że jego kraj jest gotów na "świętą wojnę" z Koreą Płd. przy użyciu środków nuklearnego odstraszania - podał Reuters powołując się na oficjalną agencję północnokoreańską KCNA.

Korea Północna: jesteśmy gotowi do nuklearnego ataku!
Źródło zdjęć: © AFP | Wally Santana

23.12.2010 | aktual.: 23.12.2010 13:06

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Kim Jong Dzun, zastępca Kim Dzong Ila w Narodowej Komisji Obrony stwierdził, że Phenian jest gotów użyć "nuklearnego odstraszania" jeśli władze w Seulu będą próbowały wszcząć konflikt.

Jong Dzun wypowiadał się na wiecu w Phenianie z okazji objęcia przed 19 laty najwyższego stanowiska wojskowego przez przywódcę kraju Kim Dzong Ila. Kim Dzong Il jest przewodniczącym Narodowej Komisji Obrony Korei Płn., a minister Kim Jong Dzun jego zastępcą.

Wiceszef północnokoreańskiej armii stwierdził, że manewry jakie rano przeprowadziło wojsko Południa były przygotowaniem do wojny.

Seul przeprowadzi "bezlitosny kontratak"

Prezydent Korei Południowej Li Miung Bak oświadczył wcześniej, że armia Południa powinna przeprowadzić "bezlitosny kontratak", jeśli Korea Północna ponownie dopuści się agresywnych działań.

Seul przeprowadził przed godziną 7 czasu polskiego wielkie manewry z udziałem sił lądowych i powietrznych, określane były jako największe w historii Korei Płd. Odbywały się one w pobliżu granicy z Koreą Północną. Ćwiczenia z użyciem ostrej amunicji były, jak przynała Korea Płd., pokazem siły Seulu wobec ewentualnych kolejnych prowokacji ze strony Phenianu.

Prezydent Korei Południowej Li Miung Bak spotkał się również z żołnierzami w jednostce wojskowej stacjonującej przy granicy z Koreą Północną, żeby sprawdzić gotowość do obrony przed ewentualną agresją ze strony Phenianu.

Na spotkaniu zwrócił się do żołnierzy, by nigdy nie tracili czujności wobec północnego sąsiada. - Ufaliśmy, że cierpliwość zapewni pokój na tej ziemi, lecz tak się nie stało - powiedział prezydent.

Południowokoreańskie siły zbrojne utrzymywane są w stanie alertu, mimo że Korea Płn. wycofała się z gróźb odwetu za przeprowadzenie przez Seul jeszcze w poniedziałek ćwiczeń artyleryjskich z użyciem ostrej amunicji na wyspie Yeonpyeong na Morzu Żółtym. Podczas tych ćwiczeń nie odnotowano żadnych posunięć ze strony Phenianu, który co prawda uznał manewry za "zuchwałą prowokację militarną", ale oświadczył, że nie podejmie działań odwetowych.

Inaczej stało się po listopadowych ćwiczeniach Korei Płd., kiedy to artyleria północnokoreańska ostrzelała wyspę Yeonpyeong; zginęły wówczas cztery osoby, a 18 zostało rannych. Było to pierwsze ostrzelanie strefy cywilnej od wojny koreańskiej z lat 1950-53, co doprowadziło do bezprecedensowego wzrostu napięcia na Półwyspie Koreańskim.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (0)