Korea Północna dostała ostrzeżenie. "Piekło zniszczenia"

Szef resortu obrony Korei Południowej Shin Won-sik ostrzegł w środę północnokoreański reżim, że kraj czeka "piekło zniszczenia", jeśli podejmie się "lekkomyślnych" działań - podała agencja Yonhap. Zaostrzenie retoryki następuje w obliczu zwiększonych napięć po tym, jak Pjongjang zerwał międzykoreańskie porozumienie wojskowe z 2018 roku.

Przywódca Korei Północnej, Kim Dzong Un
Przywódca Korei Północnej, Kim Dzong Un
Źródło zdjęć: © KCNA
Paulina Ciesielska

Minister obrony Korei Południowej Shin Won-sik wygłosił ostrzeżenie podczas spotkania najwyższych dowódców wojskowych. - Korea Północna ma tylko dwa wyjścia: pokój lub zniszczenie - powiedział Shin. - Jeśli Korea Północna podejmie lekkomyślne działania, które zaszkodzą pokojowi, czeka ją tylko piekło zniszczenia - dodał. Podkreślił przy tym: - Nasze wojsko musi wyraźnie pokazać to Korei Północnej.

Korea Północna zapowiedziała w ubiegłym miesiącu przywrócenie wszystkich "środków wojskowych" wstrzymanych na mocy paktu z 2018 roku, w celu zmniejszenie napięć i zapobieganie starciom wzdłuż granicy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W odwecie za wystrzelenie 21 listopada przez Koreę Północną jej pierwszego satelity szpiegowskiego Seul częściowo zawiesił porozumienie z 2018 roku, które m.in. zakazywało prowadzenia zwiadu wojskowego terenów przygranicznych.

W odpowiedzi Korea Północna rozmieściła 26 listopada wojsko w pobliżu granicy z Koreą Południową. Resort obrony Korei Północnej zapowiedział rozlokowanie "potężniejszych sił zbrojnych i nowych rodzajów sprzętu wojskowego", co wzbudza obawy związane z użyciem broni atomowej przez północnokoreański reżim.

Korea Południowa i USA przeprowadzą w piątek rozmowy na temat odstraszania nuklearnego w ramach zobowiązania Waszyngtonu do zapewnienia Seulowi lepszego wglądu w swoje plany na wypadek konfliktu z Pjongjangiem.

Ponieważ trwający w latach 1950-53 konflikt zakończył się rozejmem, a nie traktatem pokojowym, obie Koree pozostają formalnie w stanie wojny.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (66)