Kopcińska: rozumiem frustrację opozycji. Na jej spotkania przychodzi po 5‑7 osób
Rzeczniczka rządu odniosła się do ekscesów na niedzielnym spotkaniu premiera Morawieckiego w sali BHP Stoczni Gdańskiej. Joanna Kopcińska twierdzi, że agresywne zachowanie działaczy KOD jest wynikiem bezsilności.
21.05.2018 | aktual.: 21.05.2018 09:08
- Nasze spotkania są zakłócane, ale nadal będziemy je prowadzili. Nie będziemy nikogo ścigać. Nie można przekraczać wolności drugiego człowieka i dobrze, żeby nasi krytycy o tym pamiętali. Istotne, żeby forma protestów była odpowiednia. Rozumiem frustrację opozycji, na spotkania której przychodzi po 5-7 osób - powiedziała Kopcińska na antenie Radia Zet.
Posłanka PiS twierdzi, że przebieg spotkań z politykami Zjednoczonej Prawicy zakłócają wciąż te same osoby. Ich zachowanie nazwała "próbą zakrzyczenia działań rządu", która ma "przykryć brak programu opozycji".
Rzeczniczka rządu zapowiedziała, że Lech Wałęsa, który ma w poniedziałek odwiedzić protestujących niepełnosprawnych, bez przeszkód wejdzie do Sejmu. Kopcińska zarzuca jednak byłemu prezydentowi hipokryzję oraz twierdzi, że niesprawiedliwie ocenia kwestię protestu.
- Pamiętam słowa Wałęsy z 2013, który mówił, że mniejszość nie będzie skakała po głowie większości. Wałęsa mógł też coś zrobić dla niepełnosprawnych. 10 z 29 postulatów niepełnosprawnych zostało zrealizowanych, w toku jest pięć kolejnych - wyliczała.
Joanna Kopcińska skomentowała też kwestię premii, które ministrom przyznała Beata Szydło. Rzeczniczka rządu podkreśliła, że wszyscy ministrowie zwrócili swoje nagrody, jak chciał tego Jarosław Kaczyński. Posłanka dodała, że media powinny zakończyć sprawę premii dla ministrów i zająć się sprawą nagród w warszawskim ratuszu. W związku z tym, prowadzący rozmowę Konrad Piasecki zapytał Kopcińską o poziom dziennikarstwa prezentowanego przez TVP.
- Niektórzy mówią, że to propaganda, ja mówię, że to są fakty. Wielu się to nie podoba. Mam nadzieję, że kiedyś będziemy zmieniać Polskę na lepsze wszyscy razem - odpowiedziała
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl