PolskaKopacz: "błędy na liście leków nie uderzą w pacjentów"

Kopacz: "błędy na liście leków nie uderzą w pacjentów"

Przyczyny zamieszania z wprowadzeniem listy
leków refundowanych minister zdrowia Ewa Kopacz wyjaśnia "nadzieją
do ostatniej chwili" na uzyskanie vacatio legis potrzebnego do
skorygowania błędów, jakie się na niej znalazły. Zdaniem minister zdrowia błędy na liście leków refundowanych nie
uderzą w pacjentów.

Kopacz: "błędy na liście leków nie uderzą w pacjentów"
Źródło zdjęć: © wp.pl | Konrad Żelazowski

03.12.2007 | aktual.: 03.12.2007 11:37

Farmaceuta w myśl obowiązującego prawa w sytuacji, gdy jest jakakolwiek błędna publikacja ma wręcz obowiązek wydania zastępczego leku. Na tym pacjent nie traci - uważa Kopacz.

Nowa lista leków refundowanych, podpisana jeszcze przez poprzedniego ministra zdrowia, weszła w życie w sobotę. Wcześniej informowano, że zacznie ona obowiązywać 16 grudnia. O nowym terminie poinformował resort zdrowia na swych stronach internetowych. Później komunikat został wycofany.

Jak powiedziała Kopacz w radiu TOK FM, lista, zawierająca prawie cztery tysiące pozycji, miała ponad 40 pomyłek. Z tego 20 pomyłek to były literówki w nazwie leku, a co do dwudziestu kilku preparatów była różnica w cenie - komputer przesunął cenę hurtową z ceną detaliczną - wyjaśniła.

Doszliśmy do wniosku, że aby nie było problemu, trzeba czym prędzej skorygować te 40 preparatów, stąd wystąpiliśmy o vacatio legis dwutygodniowe. Do ostatniej chwili mieliśmy taką nadzieję, że te dwa tygodnie uzyskamy. Okazało się, że to zbyt krótki czas od momentu, kiedy pan minister (Bolesław) Piecha podpisał korektę, ale widocznie nie całkowitą. Stąd ten termin 16 grudnia. Nie udało się - mówiła Kopacz.

Według niej, termin ogłoszenia listy leków refundowanych nie był poważnym problemem dla farmaceutów, ponieważ większość aptek w Polsce jest skomputeryzowana.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)