Kontrwywiad szkoli kasjerów supermarketów
Z obawy przed zamachami terrorystycznymi
brytyjski kontrwywiad (MI5) szkoli kasjerów co najmniej dwóch
największych sieci supermarketów w technikach rozpoznawania
potencjalnych terrorystów - donosi tygodnik "Independent on Sunday".
04.03.2007 | aktual.: 04.03.2007 14:39
Szkolenie obejmuje m.in. zwracanie uwagi i zapamiętywanie klientów, nabywających większe ilości telefonów komórkowych lub chemii domowej. Te pierwsze mogą być wykorzystane do zdetonowania ładunków wybuchowych, a ta druga do produkcji chałupniczej bomby.
Służby specjalne i przedstawiciele rządu obawiają się zamachu na supermarket lub parking usytuowany w podziemiach dużego sklepu z uwagi na potencjalnie dużą liczbę ofiar.
Terroryści wiedzą, że jeśli uda im się odstraszyć ludzi od wykonywania codziennych zajęć, będzie to dla nich znaczyło, iż wygrywają wojnę. Trudno o lepszy cel niż ruchliwy supermarket, którego nie sposób upilnować, z podziemiem pełnym aut - powiedział gazecie anonimowy ekspert od terroryzmu.
Do konsultacji ze służbami specjalnymi przyznały się dwie sieci supermarketów - największa Tesco i Asda, wchodząca w skład amerykańskiej grupy Wal Mart. Amerykańska FBI twierdzi, że w zeszłym roku udaremniła co najmniej jeden zamach wymierzony w szpitale i supermarkety.
Innym zagrożeniem dla supermarketów jest możliwość skażenia żywności.