PolskaKontrowersyjny wykład prof. Bogdana Chazana na KUL

Kontrowersyjny wykład prof. Bogdana Chazana na KUL

Medycyna nie jest neutralna moralnie; na lekarzy, którzy uważają aborcję za prenatalne zabójstwo, nasilają się ataki, a liczba aborcji cały czas rośnie - głównie przez in vitro - grzmiał na konferencji organizowanej na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim z okazji Dnia Świętości Życia znany ginekolog, prof. Bogdan Chazan. Ale to tylko część jego porażających tez.

20.03.2017 | aktual.: 24.01.2018 14:26

W konferencji "Postawy wobec życia" wzięli udział przedstawiciele różnych profesji. Opowiadali o tym, jak w poszczególnych zawodach jest rozumiana oraz jak, ich zdaniem, wyglądać powinna obrona i ochrona życia. Gośćmi tegorocznej edycji byli m.in. prof. Bogdan Chazan oraz prezes Instytutu Ordo Iuris, Aleksander Stępkowski.

I tak, w ocenie Chazana, na świecie utrwala się tendencja do traktowania lekarzy jak osób, którym "można zlecić wszystkie procedury medyczne: wyprodukowanie dziecka, selekcję dzieci pod określonym kątem, eutanazję czy aborcję". - Uważa się, że lekarze to ludzie do wynajęcia - grzmiał podczas wykładu "Lekarz wobec życia pacjenta".

Zdaniem ginekologa, klauzula sumienia nie jest dla pracowników medycznych żadnym przywilejem, bo ich "prawo do wolności myśli, sumienia wyznania nie podlega dyskusji i nie jest źródłem prawa stanowionego". - Klauzula sumienia jest jednak środkiem obrony lekarza przed zakusami państwa i pacjenta, by ich tego prawa pozbawić - mówił.

Ostre ataki "kół lewicowych". Lekarze się boją

To nie koniec. Ginekolog twierdzi, że dostaje wiele sygnałów od lekarzy, którzy padają ofiarą "kół liberalnych i lewicowych". - W ostatnim czasie nasiliły się ataki na osoby, które uważają aborcję za prenatalne zabójstwo. Są one wyjątkowo ostre. I muszę powiedzieć, że nie spotykają się one z reakcją tych środowisk i instytucji, których reakcji można by się było spodziewać - oznajmił.

Jak stwierdził, zna lekarzy, którzy w ogóle nie biorą pod uwagę możliwości skorzystania z klauzuli sumienia, bo jest to przez dyrekcję szpitala źle widziane i mogą trafić na "czarną listę", do zwolnienia. - Są ośmieszani, spychani na margines, narażeni na ostracyzm w swoim środowisku - kontynuował ginekolog.

Rośnie liczba aborcji. Wszystko przez in vitro

Chazan przestrzegał też, że "cały czas rośnie" roczna liczba aborcji. - Eliminowane są dzieci chore. Już niedługo być może dogonimy Hiszpanię, gdzie rocznie wykonywanych jest 30 tys. aborcji - grzmiał na KUL.

Przyczyny? Jako pierwszą wymienił zwiększenie częstości procedur in vitro. - Z tym wiąże się zwiększenie częstości pojawiania się dzieci, u których podczas życia wewnątrzłonowego wykrywane są wady rozwojowe - mówił Chazan.

W jego opinii, jest i drugi powód. - Finansowany jest w dalszym ciągu i bardzo propagowany w szpitalach program tak zwanej profilaktyki wad rozwojowych. Polega on na wykrywaniu przed urodzeniem wad dzieci i eliminacji tych dzieci - mówił Chazan na KUL.

Tymczasem z danych statystycznych wynika, że w 2015 r. aborcji było w Polsce 1040, czyli zaledwie o kilkadziesiąt więcej niż w roku 2014. Danych za rok 2016 Ministerstwo Zdrowia jeszcze nie przedstawiło.

Odmówił pacjentce legalnej aborcji

Jak pisaliśmy pod koniec lutego, prof. Bogdan Chazan został członkiem zespołu, który ma opracować nowe standardy opieki okołoporodowej dla oddziałów położniczych. Dotychczasowe wygasną za dwa lata.

Obecność Chazana w zespole budzi kontrowersje. Lekarz, który był dyrektorem Szpitala im. Świętej Rodziny w Warszawie w 2014 r. odmówił aborcji nieodwracalnie uszkodzonego płodu, powołując się na klauzulę sumienia. Zdaniem pacjentki, Chazan przeciągał procedurę, aby legalne wykonanie zabiegu było niemożliwe.

W związku ze sprawą w tym samym roku lekarz został zwolniony z pełnionej funkcji przez prezydent Warszawy Hannę Gronkiewicz-Waltz. Prowadzone w tej sprawie śledztwo umorzono 30 kwietnia 2015 r. ze względu na "brak znamion czynu zabronionego"

bogdan chazanlublinkul
Zobacz także
Komentarze (778)