Kontrowersyjne słowa Israela Katza o Polakach. Paweł Kukiz pisze do Mateusza Morawieckiego
Paweł Kukiz zwrócił się do premiera Mateusza Morawieckiego o wpisanie p.o. szefa izraelskiego MSZ Israela Katza na listę osób niepożądanych w Polsce. Chce uznania go przez rząd za "persona non grata".
Wszystko przez to, że Israel Kutz stwierdził w niedzielę, że Polacy "wysysają antysemityzm z mlekiem matek".
Już w poniedziałek wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka (Kukiz'15) poinformował, że domaga się, aby minister został uznany w Polsce za "persona non grata". Wysłał w tej sprawie pismo do szefa MSZ Jacka Czaputowicza. Lider Kukiz'15 napisał w piątek w mediach społecznościach, że - jak dotąd - resort dyplomacji nie odpowiedział na pismo Tyszki. W związku z tym postanowił zwrócić się w tej sprawie bezpośrednio do premiera Mateusza Morawieckiego.
Kukiz przekonuje, że minister "obraził Polaków" i rząd powinien "dać wyraźny sygnał", że każdy, kto to robi, zostanie uznany za wroga Polski. Podkreśla, że wypowiedzi Katza wymagają "zdecydowanej reakcji polskiego rządu". Skan pisma opublikował na swoim profilu na Facebooku.
"Dziś interes Rzeczypospolitej Polskiej wymaga, żeby polski rząd zaczął w końcu zdecydowanie reagować na szkalowanie i obrażanie Polaków przez zagranicznych polityków. Dziś interes Rzeczypospolitej Polskiej wymaga, żebyśmy ani chwili dłużej nie tolerowali przypisywania Polakom zbrodni niemieckich nazistów. Dziś interes Rzeczypospolitej Polskiej wymaga, żebyśmy dali mocny i wyraźny sygnał, że każdy, kto obraża Polaków i bezcześci pamięć o ofiarach i bohaterstwie naszych przodków, zostanie uznany za wroga wolnej i dumnej Polski" - czytamy.
Kukiz powołuje się na art. 435 ust. 1 pkt 4 ustawy o cudzoziemcach, który mówi o przesłankach umieszczenia cudzoziemca w wykazie cudzoziemców, których pobyt w Polsce jest niepożądany, "jeśli wymagają tego względy obronności lub bezpieczeństwa państwa lub ochrony bezpieczeństwa i porządku publicznego lub interes Rzeczypospolitej Polskiej".
Minister brnie. "To świadczy o nim"
Przypomnijmy, w czwartek Israel Katz oświadczył, że nie żałuje swej niedzielnej wypowiedzi i powtórzył, że "wielu Polaków" współpracowało z nazistami.
- Ta wypowiedź nie świadczy o nas, tylko o ministrze. Musimy w tej sprawie mocno protestować - podkreślała w piątek w programie "Tłit" Joanna Kluzik-Rostkowska z PO.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl