Kontrowersyjna reklama kpi z Pałacu w Wilanowie
Czy Pałac w Wilanowie zostanie obłożony
różowym sidingiem? Nie, nie różowym. Kolor będą mogli wybrać
warszawiacy. Tak głosi kontrowersyjny billboard ustawiony
niedaleko muzeum - pisze "Życie Warszawy".
19.09.2008 | aktual.: 19.09.2008 07:23
Można na nim przeczytać, że prowadzona od wielu lat renowacja zabytku nie przyniosła oczekiwanych rezultatów. Dlatego wykonawca, fikcyjna firma TZG Projekt, postanowiła obłożyć pałac sidingiem (plastikowe panele, bardzo popularne w USA). Na ogłoszeniu widać flagę UE, która sugeruje, że remont jest finansowany z funduszy UE. Są też szczegółowe dane na temat kosztów i czasu potrzebnego na inwestycję.
W pałacowym muzeum zawrzało. To jakiś absurd. Nikt nas nie pytał o zdanie. Sprawa znajdzie finał w sądzie, gdy tylko ustalimy, kto odpowiada za postawienie billboardu - mówi dyrektor placówki Muzeum-Pałac w Wilanowie Paweł Jaskanis. Plakat zachęca do konsultacji społecznych na temat koloru plastikowej elewacji, kpiąc tym samym z całego zespołu ekspertów, od lat pieczołowicie odrestaurowującego barokowy gmach - dodaje.
W firmie Royal Europa (na plakacie jest pośrednie odniesienie do tej firmy) nikt o billboardzie nie słyszał. Po krótkim śledztwie okazało się, że tablica nie jest reklamą, a początkiem kampanii społecznej fundacji Zielone Światło. Autorzy akcji twierdzą, że chcą rozpocząć debatę na temat "wrażliwości na otaczającą miejską przestrzeń".
Chcieliśmy wywołać falę oburzenia - mówi wprost Wojciech Cegielski z fundacji Zielone Światło. To nie jest niczyja reklama ani tym bardziej promocja plastikowych elewacji. Chcemy zachęcić warszawiaków do dyskusji o traktowaniu przestrzeni publicznej. Więcej nie mogę powiedzieć przed finałem akcji, która jest zaplanowana na październik - dodaje.
To tłumaczenie nie przekonuje władz muzeum - podkreśla "ŻW".