Kontrowersyjna praktyka chrztu w Polsce. "To idiotyzm"
W kilku polskich parafiach pojawiła się kontrowersyjna praktyka chrztu niemowląt przez trzykrotne zanurzenie w wodzie. Lekarz Michał Matyjaszczyk ostrzega przed ryzykiem związanym z tą metodą: "To idiotyzm".
Co musisz wiedzieć?
- Gdzie i kiedy? Kilka parafii w Polsce oferuje chrzest niemowląt przez trzykrotne zanurzenie w wodzie, co wzbudza kontrowersje i obawy o bezpieczeństwo dzieci.
- Lekarz Michał Matyjaszczyk ostrzega, że taka praktyka może prowadzić do zachłyśnięcia się dziecka wodą, co w skrajnych przypadkach może skończyć się tragicznie.
- Jakie są konsekwencje? Oprócz ryzyka fizycznego istnieje możliwość wystąpienia urazu psychicznego u starszych dzieci, które mogą pamiętać takie doświadczenie.
Jakie są zagrożenia związane z chrztem przez zanurzenie?
W kilku polskich parafiach wprowadzono praktykę chrztu niemowląt przez trzykrotne zanurzenie w wodzie. "Do 2007 r. ochrzciliśmy w ten sposób w naszej parafii piętnaścioro dzieci i wszystkie czują się dobrze, żadne nie zachorowało" - zachwala jedna z parafii na Śląsku.
Jednak lekarz Michał Matyjaszczyk z Łodzi ostrzega przed potencjalnymi zagrożeniami. - Według mnie nie powinno to być robione, jest to niebezpieczne - mówi w rozmowie z "Faktem".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ostra reakcja Sikorskiego. Słowa o Rosji po zamknięciu konsulatu w Krakowie
Czy chrzest przez zanurzenie jest bezpieczny dla niemowląt?
Praktyka ta, choć zgodna z niektórymi interpretacjami "Katechizmu Kościoła Katolickiego", budzi kontrowersje. "W Polsce pojawiła się w kilku parafiach katolickich moda na chrzest przez trzykrotne podtopienie dziecka! To potwornie głupia i groźna praktyka" - napisał Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.
Przeczytaj także: Fundusz Kościelny w Polsce. Historia, postulaty zmian i stosunek Kościoła. Co warto wiedzieć?
Michał Matyjaszczyk dodaje, że ryzyko zachłyśnięcia to nie jedyny problem. - Narażanie dziecka na przeziębienie i rozwój innych infekcji, gdy rozbieramy je do naga w niedogrzanym zazwyczaj kościele - podkreśla lekarz.
Warto zauważyć, że podobne praktyki w innych krajach, jak Rumunia, doprowadziły do tragicznych wypadków. W 2021 r. sześciotygodniowy chłopiec zmarł po takim chrzcie, co wywołało falę krytyki i obaw o bezpieczeństwo dzieci.
Źródło: Fakt