Kontrowersyjna karta LGBT+. Polacy trzymają stronę PiS
Temat społeczności LGBT stał się orężem walki PiS z opozycją. Okazuje się, że przeciwnicy obozu rządzącego nie przekonują Polaków. Obywatelom nie podobają się pomysły prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, takie jak Karta LGBT+ - wynika z sondażu IBRiS.
W lutym prezydent Warszawy podpisał tzw. Deklarację LGBT+ i wywołał awanturę. Reakcji obozu rządzącego można było się spodziewać. Jednak działania Rafała Trzaskowskiego wydają się być czymś na kształt tematu uchodźców, który miał przyczynić się do wygranej PiS w wyborach. Prawo i Sprawiedliwości mówi niemalże tylko o tym - o tęczowym zagrożeniu, przed którym Polacy mogą się schronić pod parasolem PiS. Wygląda na to, że Polacy mają podobne obawy.
Czy w szkole w zajęciach z edukacji seksualnej powinny uczestniczyć tylko te dzieci, których rodzice wyrażą na to zgodę? - takie pytanie zadano w sondażu IBRiS, do którego dotarł "Super Express". Większość pytanych - 78,5 proc. - jest na "tak". Tego rozwiązania nie popiera natomiast 16,5 proc. respondentów. Z kolei 5 proc. ankietowanych nie umiało odpowiedzieć na to pytanie.
67,3 proc. badanych uważa, że wiedzę o seksie młodzi ludzie powinni nabywać przede wszystkim od rodziców. Odmiennego zdania jest 29,7 proc. pytanych. Odpowiedź "trudno powiedzieć" wskazało kolejne 3 proc. ankietowanych.
Polacy nie chcą Kart LGBT+
Co więcej, Polacy nie popierają wprowadzenia Kart LGBT+. Przeciwnych jej jest 54,6 proc., a za nią - 28, 4 proc. Zdania w sprawie nie ma 17 proc. pytanych.
Do wyników sondażu odniósł się socjolog prof. Kazimierz Kik. - Jest rozstrzał między tym, co mówią elity w mediach, a tym, co sądzi ogromna większość społeczeństwa. Nasze społeczeństwo jest konserwatywne i religijne. Tego typu działania podejmowane przez środowiska mniejszościowe przy wsparciu liberalnych elit, społeczeństwo może postrzegać jako zagrożenie dla swoich wartości - ocenił.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl