PolskaKontrowersyjna "jedynka" Samoobrony w Warszawie

Kontrowersyjna "jedynka" Samoobrony w Warszawie

26.09.2007 15:30, aktualizacja: 26.09.2007 17:50

Twórca ugrupowania Nowa Lewica, były lider PPS Piotr Ikonowicz będzie startował z pierwszego miejsca warszawskiej listy Samoobrony - poinformował na konferencji prasowej szef Samoobrony Andrzej Lepper.

Ikonowicz, były szef Polskiej Partii Socjalistycznej, jest liderem, i jednym z założycieli powstałej w 2003 r. partii Nowa Lewica. Urodził się w 1956 r. w Pruszkowie. W latach 1993-2001 był posłem na Sejm (początkowo koło Polskiej Partii Socjalistycznej, później niezrzeszony). W 2000 kandydował w wyborach prezydenckich, uzyskał 38 672 głosy - 0,22% poparcia. W 2006 był czasowo aresztowany pod zarzutem uderzenia policjanta podczas blokady eksmisji.

Ikonowicz znany jest z uczestnictwa w manifestacjach, protestach ulicznych i blokowania eksmisji. Ostatnio było o nim głośno, gdy w czerwcu kilkakrotnie wraz z innymi osobami został zawrócony przez niemiecką policję z granicy polsko-niemieckiej. Chciał się dostać do niemieckiego Rostoku gdzie gromadzili się antyglobaliści, w czasie szczytu państw G8.

Mówiąc o tym co łączy Samoobronę z partią Ikonowicza, Lepper podkreślił, że walczyli - "oddzielnie i razem" - o sprawy "ludzi eksmitowanych z mieszkań, o sprawy ludzi najbiedniejszych, ludzi, który przemiany dotknęły najbardziej". Łączy nas również to, że jesteśmy przeciwni udziałowi polskich wojsk (w operacji) w Iraku i Afganistanie. Przeciwni jesteśmy tarczy antyrakietowej - dodał.

Ikonowicz jest zadowolony, że - jak mówił - "będzie miał okazję porozmawiać z lewicą farbowaną, z przebierańcami spod znaku pana Kwaśniewskiego, pana Borowskiego, pana Olejniczaka". Za sprawą tych ludzi, tej formacji, słowo lewica zaczęło brzmieć w Polsce jak obelga - stwierdził.

Z list Samoobrony startować mają także: były premier i były działacz SLD Leszek Miller (numer jeden w Łodzi) i były polityk LPR Zygmunt Wrzodak.

Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także