Kontrole w punktach skupu złomu
Kradzione metalowe kratki, włazy, fragmenty
linii energetycznych trafiają do punktów skupu złomu. Strażnicy
miejscy wspólnie z policjantami skontrolowali w tym roku 22
bydgoskie punkty skupu złomu. W pięciu z nich stwierdzono
nieprawidłowości - informuje "Gazeta Pomorska".
12.08.2003 | aktual.: 12.08.2003 07:22
Akcja "Kruszew" ma uświadomić właścicielom takich punktów, że za przyjmowanie kradzionego towaru grożą surowe kary. Na razie wspólne patrole strażników i policjantów nie odkryły przedmiotów z kradzieży.
Stwierdzono jednak nieprawidłowości w pięciu punktach - powiedział gazecie Arkadiusz Bereszyński, rzecznik prasowy Straży Miejskiej. Jeden z właścicieli skupu nie prowadził dokumentacji. Nie notował, od kogo kupował towar ani dokąd on potem trafiał. W tej sprawie skierowano wniosek do sądu - pisze dziennik.
Cztery inne punkty były prowadzone bez decyzji ze starostwa. Za złamanie ustawy o odpadach ich właściciele zostaną ukarani. Jak zapewnia Bereszyński, punkty skupu będą nadal kontrolowane. Strażnicy będą zwracać baczną uwagę także na tzw. zbieraczy. Już kilka razy znaleziono przy nich skradzione przedmioty - dodaje "GP".