Kontrmanifestanci opuścili pl. Zamkowy. Jest komentarz Lecha Wałęsy
- Mądrzejszy ustępuje głupszemu, strona społeczna dobrze zrobiła - tak Lech Wałęsa skomentował decyzję o opuszczeniu przez Obywateli RP pl. Zamkowego, gdzie protestowali przeciwko miesięcznicy smoleńskiej.
To była naprawdę gorąca miesięcznica smoleńska. W poniedziałek wieczorem uczestnicy przeszli w marszu pamięci z warszawskiej archikatedry św. Jana przez Plac Zamkowy, Krakowskie Przedmieście, przed Pałac Prezydencki. Tam przemówienie miał prezes PiS Jarosław Kaczyński.
W tym czasie została zorganizowana kontrmanifestacja ruchu Obywatele RP. Odbyła się ona na Placu Zamkowym, uczestnicy zgromadzili się wokół Kolumny Zygmunta. Obok wygrodzona barierkami przebiegała trasa miesięcznicy. Organizatorzy kontrmanifestacji zarządzili, by tuż przed rozpoczęciem marszu pamięci, zgromadzeni opuścili Plac Zamkowy - przenieśli się wtedy na pl. Piłsudskiego, gdzie złożyli białe róże przy Grobie Nieznanego Żołnierza.
- Mądrzejszy ustępuje głupszemu, strona społeczna dobrze zrobiła - ocenił przebywający w szpitalu w Gdańsku Lech Wałęsa. Były prezydent miał wziąć udział w kontrmanifestacji u boku Władysława Frasyniuka.
Ocenił, że kontrmanifestanci pozwolili, aby "PiS zbłaźniło się do końca". - Oni się sami rozłożą, trzeba im pozwolić się skończyć samemu. Natomiast strona społeczna powinna robić różnego rodzaju spotkania, nawet demonstracje by rozwiązywać problemy i zastanawiać się, co zrobić, żeby jak najszybciej PiS odsunąć od władzy - stwierdził były prezydent.
Wałęsa jest przekonany, że w miesięcznice smoleńskie powinny odbyć się kolejne kontrmanifestacje. Tylko, że trochę inaczej, tak żeby nie wchodzić w konflikt z nimi, nie budować ich, tylko robić swoje - mówił na antenie TVN24.
- Trzeba podnieść zorganizowanie społeczeństwa i przygotować wszystkie poprawki po PiS i czekać aż się wyłożą, bo inaczej to się nie da, trzeba by się licytować z nimi. Oni dali 500 to tutaj trzeba by w programie napisać 1000 - krytykował Wałęsa.
Źródło: TVN24