Konsternacja po przedterminowym zwolnieniu meksykańskiego bossa narkotykowego
Wobec protestu rządu USA przeciwko przedterminowemu zwolnieniu po 28 latach meksykańskiego bossa narkotykowego Rafaela Caro Quintero, skazanego m.in. za zabójstwo amerykańskiego oficera policji, skonsternowane władze meksykańskie obiecują jego ponowne ujęcie.
Rząd Meksyku wyraził w sobotę przekonanie, że zwolnienie Caro Quintero po odbyciu 28 z 40 lat więzienia, na które został skazany m.in. za zamordowanie w 1985 r. agenta amerykańskiej policji antynarkotykowej Enrique Camareny, nie zaszkodzi stosunkom między Meksykiem a USA.
60-letni Caro Quintero jest założycielem słynnego kartelu narkotykowego Guadalajara i ma również na sumieniu uprowadzenie i zabójstwo meksykańskiego lotnika Alfredo Zavali.
Przebywający z wizytą w Singapurze meksykański minister spraw zagranicznych Jose Antonio Meade przyznał w ub. wtorek, że podjęta przed tygodniem decyzja sądu federalnego o przedterminowym zwolnieniu bossa narkotykowego "nie była zgodna z prawem" i obiecał, że "zostanie skorygowana".
Meksykański sędzia federalny nakazał nazajutrz zastosowanie aresztu tymczasowego wobec zwolnionego przedterminowo gangstera, jednak Caro Quintero znikł.