PolskaKonkurs wspinaczki po drabinie hakowej

Konkurs wspinaczki po drabinie hakowej

14,57 sekundy zajęło najlepszemu
strażakowi przebiegnięcie 33 metrów, a następnie wspinaczka po 3-
piętrowej ścianie przy pomocy drabiny hakowej.

Konkurs wspinaczki po drabinie hakowej

10.12.2004 | aktual.: 10.12.2004 15:22

Kapitan Karol Utrata zwyciężył w X Ogólnopolskich Zawodach Wspinania przy Użyciu Drabiny Hakowej o puchar prezydenta Chorzowa. Reprezentujący woj. kujawsko-pomorskie strażak jest aktualnym mistrzem Polski w tej konkurencji.

Za pomocą czterometrowej drabiny zakończonej zaczepami zawodnicy wchodzą na wysokość trzeciego piętra po specjalnej wspinalni, imitującej ścianę budynku. Zatrzymują się na każdym "parapecie" i siadają na nim, aby przełożyć drabinę piętro wyżej.

Wcześniej muszą przebiec 33 metry w pełnym ekwipunku, z ciężką drabiną. Czas mierzony jest od rozpoczęcia biegu do zeskoku zawodnika ze ściany na specjalny podest. Zawodnicy, biorący udział w takich zawodach, to najsprawniejsi strażacy, swoista elita pożarnictwa - powiedział PAP rzecznik śląskiej straży pożarnej, Jarosław Wojtasik.

Dzisiaj, kiedy straż pożarna korzysta z długich automatycznych drabin przymocowanych do samochodów gaśniczych, umiejętność wspinania się za pomocą drabiny hakowej jest coraz rzadsza, bo - przynajmniej w akcji - mało przydatna. Na co dzień polscy strażacy nie używają już drabin hakowych.

Technikę tę stosowano w akcjach gaśniczych w latach 50. i 60. Jednak strażacy nie zgadzają się z twierdzeniem, że w obecnych zawodach chodzi wyłącznie o kultywowanie tradycji pożarnictwa - wspinanie za pomocą drabiny jest elementem szkoleń strażaków na każdym poziomie, bo wykształca szybkość, siłę i wytrzymałość - cechy niezbędne w każdej akcji.

Rekord Polski, należący do zwycięzcy piątkowych zawodów Karola Utraty, wynosi 13,93 sekundy. Najlepsi są Rosjanie, którzy potrafią wspiąć się na ścianę w 11 sekund. W piątkowych zawodach wzięło udział ponad 80 zawodników z całej Polski, a także strażacy z Ukrainy, Czech i Węgier.

Źródło artykułu:PAP
Zobacz także
Komentarze (0)