Konin. Lekarz zaszył łyżkę chirurgiczną w ciele kobiety. Został zawieszony
33-latka zmarła po tym, jak lekarze usunęli jej narzędzie chirurgiczne, które zostało zaszyte podczas wcześniejszego zabiegu. Dyrekcja placówki zdecydowała o zawieszeniu kierownika oddziału ginekologicznego.
Do zdarzenia doszło w szpitalu wojewódzkim w Koninie (woj. wielkopolskie). Kobieta zgłosiła się do placówki z silnym bólem brzucha. Okazało się, że podczas wcześniejszego zabiegu lekarze zaszyli w jej ciele łyżkę chirurgiczną. Wówczas 33-latka przechodziła operację jajników. Narzędzie miało mieć ponad 30 centymetrów i ważyć około pół kilo.
Kobieta zmarła dwa dni po drugim zabiegu, który miał na celu usunięcie łyżki. Dyrektor placówki przyznał, że doszło do błędu lekarskiego i "drugie otwarcie nie powinno mieć miejsca". Jak podaje polsatnews.pl lekarz, który zaszył narzędzie został zawieszony. To kierownik oddziału ginekologicznego.
W szpitalu pracuje specjalna komisja. Do złożenia wyjaśnień zostały również wezwane inne osoby uczestniczące w operacji. Niewykluczone, że poniosą konsekwencje. Za taką pomyłkę grozi nawet 5 lat więzienia. Według procedur narzędzia przygotowane do zabiegu powinny być liczone przed i po operacji.
Wkrótce zostanie przeprowadzona sekcja zwłok kobiety. To ma wyjaśnić, dlaczego pogorszył się stan 33-latki. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Koninie. Czynności prowadzone są w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci oraz narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia.
Zobacz też: Jarosław Kaczyński czeka w kolejce na zabieg kolana. Wiemy, jak długo
Źródło: polsatnews.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl