Koniec wojny w PO? Spotkanie w "cztery oczy" Donalda Tuska i Grzegorza Schetyny
Czyżby w PO zakończyła się wewnętrzna wojna między Grzegorzem Schetyną a Donaldem Tuskiem? Jak pisze "Wprost" szefów PO przeraził spadek notowań partii w sondażach na tyle, że Tusk ze Schetyną postanowili umówić się na spotkanie "w cztery oczy".
Tygodnik ujawnia, że przełom nastąpił mniej więcej dwa tygodnie temu, kiedy to Tusk miał zaprosić Schetynę do swojej kancelarii na rozmowę. Dotyczyła ona sytuacji PO, spadających sondaży i reformy emerytalnej.
- Diagnoza była wspólna, ale pytanie, co z tego wyniknie. Bo może się okazać, że wnioski i wynikające z nich rozwiązania są jednak zupełnie różne - powiedział "Wprost" polityk PO kojarzony ze Schetyną.
Politycy PO uważają, że spadki w sondażach należy przeczekać. Liczą oni na wzrost entuzjazmu podczas Euro 2012. Sondaże ma też poprawić jesienna rekonstrukcja rządu, która przypadłaby akurat w momencie zakończenia inwestycji, których nie udało się zrealizować na Euro.
Czy w nowej odsłonie rządu znajdzie się miejsce dla Grzegorza Schetyny? Jeden z rozmówców "Wprost" twierdzi, że "Tuskowi coraz bardziej przestaje się opłacać trzymanie Schetyny na odległość". Za taką tezą mają również świadczyć przeprowadzone przez PO analizy i sondaże, w których wyborcy najlepiej postrzegają PO jako szerokie centrum bez wewnętrznych podziałów i sporów.