Koniec sielanki. Idzie zima! Prognoza długoterminowa

O ciepłej pogodzie możemy już z pewnością absolutnie zapomnieć na dłuższy czas. Choć zdarzą się w najbliższym okresie epizody z dwucyfrowymi temperaturami na południu Polski, najczęściej będziemy mieć jednak do czynienia z tzw. przedzimiem, a więc dodatnimi temperaturami poniżej 5 stopni, a w przyszłym tygodniu wschód kraju czeka pierwszy wyraźny epizod zimowy - tak należałoby uogólnić najnowszą długoterminową prognozę pogody.

W kolejnych slajdach niniejszej galerii można zapoznać się ze szczegółową prognozą na kolejne dni. Warto to uczynić, ponieważ pogoda będzie zmienna, czekać nas będą niespodzianki. Dane zostały zaczerpnięte z amerykańskiego modelu GFS, emitowanego przez państwową służbę meteorologiczną NOAA.

(rt)

Masz ciekawe fotografie?

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego zdarzenia? Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy!

Zobacz więcej w serwisie pogoda.

Na południu Polski będzie ciepło, jak na tę porę roku. Najwyższe temperatury wystąpią w Małopolsce, gdzie możliwe będą nawet wartości rzędu 13 stopni. "Dwucyfrówek" mogą oczekiwać także mieszkańcy Ziemi Lubuskiej, południowej Wielkopolski oraz Dolnego Śląska. Na północy kraju będzie znacznie chłodniej - od 4 stopni na Podlasiu i wschodnim Pomorzu, przez 6-8 w centrum, do 8-9 w Wielkopolsce.

Poranek będzie deszczowy na wschodzie kraju, wyjątkiem będą okolice granicy z Białorusią. Zachód pozostanie suchy.

Zobacz więcej w serwisie pogoda.

Tym razem kraj będzie podzielony na deszczowe południe i suchą północ. Wyjątkiem będą godziny poranne, kiedy okresowe opady pojawią się także na Mazowszu, Ziemi Łódzkiej i na Pomorzu. Zrobi się jeszcze chłodniej niż w poniedziałek. Tym razem na północnym wschodzie kraju słupki rtęci ledwo przekroczą zero (2-3 stopnie), tam możliwe będą okresowe opady śniegu. Cieplej (4-5 stopni) będzie na Pomorzu oraz na Mazowszu. Południe kraju, choć deszczowe, będzie cieszyło się wyższymi temperaturami. Tam od 9 do 10 stopni.

Zobacz więcej w serwisie pogoda.

Rozkład temperatur będzie bardzo zbliżony do wtorkowego. Na południu wciąż 9-10 stopni, w centrum Polski od 5 do 7, a na północy zaledwie 2-4 kreski. Opady deszczu mogą wystąpić epizodycznie w całym kraju, ale nie będą ani zbyt intensywne, ani też regularne.

Zobacz więcej w serwisie pogoda.

Początek dnia będzie deszczowy na wschodzie kraju, poza Warmią, Mazurami i Podlasiem. Później strefa opadów sięgnie także Ziemi Łódzkiej, Kujaw, okolic Trójmiasta oraz Górnego i Dolnego Śląska. Deszcz nie będzie jednak zbyt mocny, chwilami może mieszać się z mokrym śniegiem. Temperatury staną się dość równe w całej Polsce, choć im dalej na zachód, tym będzie cieplej. Wszędzie od 3-4 do 6-7 stopni.

Zobacz więcej w serwisie pogoda.

Na Podlasiu pojawi się całodobowy mróz (choć minimalny), mieszkańcy tego regionu będą mogli uznać sezon zimowy za otwarty. Niewiele cieplej będzie na południowym wschodzie oraz na Mazowszu - zaledwie 1-3 stopnie. Na zachód od Wisły wartości termometrów będą wyższe, choć również niezbyt imponujące - od 4 stopni w okolicach Łodzi do 7 na Ziemi Lubuskiej. Na wschodzie kraju będzie również padało - tym razem raczej śnieg i deszcz ze śniegiem niż sam deszcz. Zachód pozostanie suchy, poza lokalnymi epizodami. Piątek z pewnością przyniesie zatem pierwsze dość silne tchnienie zimy na wschodzie Polski.

Zobacz więcej w serwisie pogoda.

Całodobowy mróz będzie w sobotę dotyczył wschodniego Mazowsza. Na północnym wschodzie należy oczekiwać minimalnych przekroczeń zera - maksymalnie 1 stopień. Dwie kreski pojawią się w stolicy, a 3-4 na Lubelszczyźnie i Rzeszowszczyźnie. Zachód kraju będzie miał więcej szczęścia - tam od 5 do 7 stopni. Deszczu i śniegu będzie niewiele, opady wystąpią jednak przede wszystkim na wschodzie Polski. Niewykluczone, że krajobrazy będą się na krótko zabielać.

Niedziela będzie natomiast dniem bardzo suchym, a minimalne opady wystąpią jedynie o poranku na południu kraju. Całodobowy, minimalny mróz wystąpi na Suwalszczyźnie, a na pozostałym obszarze termometry wskażą zaskakująco równe, niskie wartości - od 1 do 3 stopni.

Zobacz więcej w serwisie pogoda.

Pogoda nie będzie nas rozpieszczać. Na wschodzie Polski będziemy mieli do czynienia z temperaturami poniżej zera przez cały dzień, na zachodzie temperatury będą raczej minimalnie dodatnie. Lepsze wiadomości dotyczą opadów - będzie sucho, a czasem nawet słonecznie, co prawdopodobnie nieco polepszy odbiór niskich temperatur przez nasze organizmy.

Zobacz więcej w serwisie pogoda.

Będzie jeszcze gorzej. Temperatury wciąż będą balansować na granicy zera, a w dodatku w weekend Polskę nawiedzą silne śnieżyce. Dotyczyć będzie to całego kraju, ale największe opady spodziewane będą na wschodzie. Niestety, ze względu na porę roku widoków na diametralną poprawę pogody nie widać. Nieco nadziei przynoszą tylko prognozy długoterminowe, które sugerują, że zima w naszej części świata nie będzie zbyt surowa.

(rt)

Zobacz więcej w serwisie pogoda.