Koniec rządów PiS. Polacy mocno podzieleni ws. rządu Tuska
- Nie wierzę w tego całego Tuska. Zawracanie głowy. Broń Boże, aby rządził. Jest nieodpowiedzialnym człowiekiem - stwierdził emeryt, gdy zapytaliśmy go o odczucia ws. przejęcia fotela premiera przez Donalda Tuska. Poniedziałek to był sądny dzień dla rządu PiS i koniec ośmiu lat Zjednoczonej Prawicy u władzy. Reporter WP Marek Gorczak wybrał się na ulice Białegostoku z kamerą, by poznać opinie Polaków w tej sprawie. Zdania były podzielone. Część seniorów otwarcie przyznaje, że potencjalna zmiana władzy nie jest im na rękę, a wygrana koalicji jest "wyborem młodych". - To chciała młodzież, wybrali go, to niech tak mają. Emeryci i renciści go nie wybierali - powiedziała o Tusku jedna z emerytek z Białegostoku. - Powiem prawdę, nie cieszę się. W ogóle się nie cieszę - dodała inna mieszkanka. - On wszystko posprzedaje, już chce, aby Obajtka nie było - rzucił kolejny przechodzień. Tymczasem mieszkańcy Podlasia, którzy czekają na zmianę władzy, wyrażają radość i nadzieje wobec rządu Tuska. - Cieszę się, naprawdę. Może dlatego, że wreszcie będziemy mieli spokojny i taki zrównoważony rząd - oznajmił mieszkaniec Białegostoku. - Może ten rząd będzie ludzki, bo to wszystko szło w złym kierunku do tej pory. Tylko nauczyli się kraść - skomentowała inna białostoczanka, podsumowując dwie kadencje rządów PiS. Tusk obiecał spełnienie "100 konkretów" na pierwsze sto dni nowych rządów w Polsce. Polacy czekają m.in. na zmianę w podatkach, a także wstrzymane pieniądze przez UE z KPO. - Najważniejsze dla Polaków to zmienić podatki. Za żywność i światło - rzuciła starsza kobieta. - Żeby wszyscy ludzie mieli pracę i godne życie - oznajmił kolejny rozmówca. Obejrzyj sondę WP i zobacz, co jeszcze sądzą Polacy o Tusku i jego nowym rządzie.