Koniec pata w speckomisji?
Wbrew zapowiedziom klub parlamentarny PiS nie wybrał dzisiaj swojego przedstawiciela w komisji do spraw służb specjalnych. Szef klubu Przemysław Gosiewski powiedział, że nazwisko kandydata zostanie podane jutro, po tym jak Sejm zmieni skład komisji z pięcioosobowego na czteroosobowy. W ten sposób każdy z klubów będzie miał w speckomisji po jednym pośle.
22.11.2007 | aktual.: 22.11.2007 21:30
W ubiegłym tygodniu PiS zbojkotował pracę speckomisji na znak protestu przeciwko złamaniu sejmowej zasady parytetu. W pięcioosobowej komisji PO miałaby dwóch przedstawicieli a pozostałe kluby, w tym znacznie mniejsze od PiS PSL i LiD - po jednym.
PiS domagał się komisji 7-osobowej i miał do niej dwóch kandydatów: Antoniego Macierewicza i Zbigniewa Wassermanna.
Teraz zarówno PiS, jak i PO, muszą z kogoś zrezygnować. Szef Klubu PO Zbigniew Chlebowski nie wyklucza, że kandydatem Platformy będzie Konstanty Miodowicz, ale zastrzega, że ostateczna decyzja zapadnie w piątek rano.
PO nie zgadza się na Macierewicza i uważa, że PiS powinien oddelegować do komisji kogoś mniej kontrowersyjnego. Szef klubu PiS Przemysław Gosiewski odpowiedział, że klub poradzi sobie ze swoimi sprawami nie potrzebuje doradztwa personalnego panów Niesiołowskiego i Chlebowskiego.