Koniec konfliktu Napieralskiego z Olejniczakiem?
Jak się nieoficjalnie dowiedziała PAP ze źródeł zbliżonych do
władz SLD, szef Sojuszu Grzegorz Napieralski oraz przewodniczący
klubu Lewicy Wojciech Olejniczak złożyli na czwartkowym spotkaniu zarządu SLD z szefami i sekretarzami rad wojewódzkich Sojuszu "pełną deklarację" o woli współpracy ze sobą. W jej ramach mieliby na przykład jeździć razem na spotkania w regionach.
Deklaracja ta ma zażegnać jednocześnie konflikt między tymi dwoma politykami. W czerwcu ubiegłego roku Napieralski zastąpił Olejniczaka na stanowisku szefa SLD.
Od tamtej pory trwał spór m.in. o to, który z nich powinien stać na czele klubu Lewicy w Sejmie. Napieralski uważał, że to on powinien piastować tę funkcję jako przywódca partii; Olejniczak nie chciał jednak oddać fotela szefa klubu. Ostatecznie, kiedy doszło na posiedzeniu klubu Lewicy do głosowania w sprawie zmiany przewodniczącego, okazało się, że jednym głosem wygrał Olejniczak.
Obaj liderzy Sojuszu mieli też niejednokrotnie odmienne zdania w istotnych sprawach w Sejmie. Tak było m.in. podczas głosowań w izbie nad wetami prezydenta do ustaw zdrowotnych, nowej ustawy medialnej oraz ustawy o emeryturach pomostowych. Olejniczak opowiadał się za odrzuceniem wszystkich tych wet, podczas gdy Napieralski uważał, że należy je podtrzymać.
Jednak podczas spotkania nie zajmowano się tylko wzajemnymi relacjami obu liderów. Działacze SLD zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami dyskutowali nad strategią partii na wybory do Parlamentu Europejskiego oraz nad tzw. strategią "2010 plus", która zawiera m.in. cele programowe Sojuszu.
- Chcielibyśmy wzmocnić naszą pozycję, tak by po wyborach parlamentarnych 2011 roku być już drugą siłą polityczną w Polsce oraz przywrócić tym samym zdrową równowagę między prawicą i lewicą - powiedział PAP po zakończeniu obrad zarządu rzecznik SLD Tomasz Kalita.
Zadeklarował, że SLD zamierza w takim samym stopniu konkurować z PiS, jak i z PO. Zastrzegł jednak, że wolałby, aby polska prawica nie miała "twarzy Jarosława Kaczyńskiego".
Według Kality dyskusja na spotkaniu zarządu, w odróżnieniu od wcześniejszych posiedzeń, podczas których dochodziło do spięć między zwolennikami i przeciwnikami Olejniczaka i Napieralskiego, była spokojna, merytoryczna. Potwierdzają to sekretarz Rady Zachodnipomorskiej Albin Majkowski oraz lider SLD na Opolszczyźnie, poseł Tomasz Garbowski.
- Atmosfera była na prawdę super, jeszcze dużo pracy przed nami, a dzisiejsze posiedzenie pozwala z optymizmem patrzeć w przyszłość - podkreślił Garbowski w rozmowie z PAP.
Według niego, strategia "2010 plus" jest "ciekawa, przemyślana". - To strategia, jakiej oczekiwałem - zaznaczył.