Koniec bezkarności Berlusconiego
Premier Włoch Silvio Berlusconi nie może w
czasie kadencji korzystać z prawa do zawieszenia toczącego się
przeciw niemu postępowania karnego - uznał włoski
Trybunał Konstytucyjny.
Trybunał uznał za niezgodny z konstytucyjną zasadą równości wobec prawa przepis ustawy przyjętej przez włoski parlament w czerwcu zeszłego roku. Na mocy tej ustawy ulegają zawieszeniu postępowania toczące się przeciwko osobom pełniącym pięć najwyższych funkcji w państwie.
Chodzi o prezydenta, premiera, przewodniczących obu izb parlamentu i przewodniczącego Trybunału Konstytucyjnego, jednak dla obserwatorów było jasne, że prawdziwym beneficjentem ustawy był Berlusconi.
Dzięki przyjęciu ustawy Berlusconi nie musiał ma przykład jechać do Mediolanu ma toczący się przeciwko niemu proces o korupcję. Postępowanie bowiem - tak jak inne - zawieszono.
Sprzeciw Trybunału wzbudził nie tyle ogólny immunitet karny przedstawicieli najwyższych władz, co przepis, że zawieszeniu ulegają postępowania wszczęte przed objęciem urzędu.
Berlusconi oskarżony jest w kilku procesach o korupcję oraz o popełnienie przestępstw karno-skarbowych. Na mocy ustawy toczące się przeciwko premierowi sprawy zostały zawieszone. W sprawach przeciwko jego najbliższym współpracownikom, oskarżonym między innymi o skorumpowanie sędziów rzymskiego trybunału, zapadły tymczasem wyroki skazujące.