Kongres Prawa i Sprawiedliwości 28 września. Szykują się duże zmiany
Wrześniowe spotkanie członków PiS, zaplanowane na koniec września, najprawdopodobniej będzie punktem zwrotnym w funkcjonowaniu ugrupowania. Dojdzie do nowego podziału organizacyjnego kierownictwa ugrupowania. Wprowadzony ma też zostać nowy statut.
Media spekulują w sprawie scenariuszy wrześniowego kongresu Prawa i Sprawiedliwości. Jak ustaliła niedawno Wirtualna Polska, wieloletni działacze, tacy jak wiceprezesi partii, mogą trafić do nowego gremium roboczo nazywanego radą naczelną. Młodsze pokolenie polityków utworzy zarząd.
Jak podaje PAP, kongres, który zgromadzi czołowych działaczy PiS, zwołany będzie na 28 września. "Nie sądzę, aby odbyło się to wcześniej, bo nie będziemy mieli czasu, by wszystko przygotować. Realnie przygotowania do tego wydarzenia ruszą po 1 września, kiedy zakończy się przerwa wakacyjna, a także kiedy - mamy nadzieję - będzie już znana decyzja PKW" - przekazał PAP jeden z polityków partii.
Kongres PiS 28 września. Będą poważne zmiany w strukturach partii
Wówczas na czele rady naczelnej, która może zostać powołana, ma stanąć prezes Jarosław Kaczyński. Pojawiają się informacje, że zarządowi przewodzić będzie szef klubu Mariusz Błaszczak.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bogucki mówił o "pudrowaniu trupa". Szejna nie pozostał dłużny
Według informatorów PAP, nie zdecydowano jeszcze, ile osób miałoby liczyć rada naczelna PiS. "Znajdą się w niej zapewne dotychczasowi członkowie Prezydium Komitetu Politycznego (PKP) oraz kilka osób z Rady Politycznej - najbardziej wpływowych i zasłużonych polityków, czyli może liczyć ponad 20 osób. Spodziewam się, że rada naczelna będzie takim statutowo umocowanym PKP, który dotychczas funkcjonował" - ocenił jeden z działaczy.
Politycy ujawniają, że kongres nie zdecyduje, kto wejdzie do nowych władz, bo tę decyzję podejmie Rada Polityczna PiS, która miałaby się zebrać niedługo po kongresie. PAP pytał, czy Jarosław Kaczyński może przestać być prezesem partii. "Nie sądzę. To byłby raczej zły sygnał w tej chwili. Sądzę, że do wyborów prezydenckich tu się nic nie zmieni" - powiedział polityk PiS.
Jak utaliła Wirtualna Polska, możliwe, że zmiany obejmą Beatę Szydło i Antoniego Macierewicza. Niewykluczone, że podczas kongresu może dojść do połączenia PiS i Suwerennej Polski Zbigniewa Ziobry. Wówczas wiceprezesem PiS może zostać zastępujący dziś Ziobrę Patryk Jaki.
Przeczytaj również: Szydło ma żal do Morawieckiego. "Uważa, że to robota Mateusza"
Pewne zmiany mogą dotyczyć trójki wiceprezesów PiS, którzy są europosłami i przebywają przeważnie poza Polską. To Joachim Brudziński, Mariusz Kamiński i Beata Szydło.
Źródło: PAP