PolskaKonfrontacja Kornatowski - Ziobro ws. śmierci Blidy

Konfrontacja Kornatowski - Ziobro ws. śmierci Blidy

B. komendant główny policji Konrad Kornatowski oraz b. minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro - to kolejne osoby, które w środę biorą udział w konfrontacji w łódzkiej prokuraturze okręgowej, badającej okoliczności śmierci b. posłanki Barbary Blidy. Po południu ma dojść do konfrontacji Kornatowskiego z szefem CBA Mariuszem Kamińskim.

09.04.2008 | aktual.: 09.04.2008 12:15

Przed wejściem do prokuratury Kornatowski powtórzył, iż nie obawia się konfrontacji, także z b. ministrem sprawiedliwości. Nie wie jednak, co wcześniej zeznawał Ziobro, bo nie zna treści tych zeznań. A jak zaznaczył, "niekoniecznie to co mówi pan Ziobro w mediach, musi się przekładać, na to co jest w protokołach".

Pełnomocnik rodziny Blidów, mec. Leszek Piotrowski powiedział, że "minister sprawiedliwości odbiega swoimi zeznaniami od wielu innych świadków". Przyznał, iż po to uczestniczy w tej konfrontacji, aby wykazać, że "minister sprawiedliwości mija się z prawdą". Dodał, że kwestionuje wiarygodność Ziobry jako świadka.

Z kolei syn zmarłej - Jacek Blida ma nadzieję, że Zbigniew Ziobro zmieni swoje zeznania, bo - jak twierdzi - b. minister nie mówi prawdy.

Ziobro nie rozmawiał z dziennikarzami. Wjechał na teren prokuratury samochodem.

Środowe przesłuchania kończą kolejną turę zaplanowanych na ten tydzień przez śledczych konfrontacji świadków - uczestników narady u ówczesnego premiera Jarosława Kaczyńskiego, która odbyła się przed planowanym zatrzymaniem Blidy i dotyczyła m.in. śledztwa w sprawie mafii węglowej.

W ubiegłym tygodniu skonfrontowani zostali m.in. b. szef MSWiA Janusz Kaczmarek z b. premierem Jarosławem Kaczyńskim, Ziobrą, i Kornatowskim. W poniedziałek doszło do konfrontacji Kornatowskiego z b. szefem ABW Bogdanem Święczkowskim, we wtorek z b. naczelnym prokuratorem wojskowym - Tomaszem Szałkiem.

Łódzka prokuratura bada okoliczności śmierci b. posłanki SLD Barbary Blidy, która w kwietniu ub. roku popełniła samobójstwo, gdy funkcjonariusze ABW przyszli przeszukać jej dom w Siemianowicach Śląskich i - na polecenie Prokuratury Okręgowej w Katowicach - zatrzymać ją w związku z podejrzeniami o korupcję w handlu węglem.

Śledztwo ma ustalić m.in., czy w trakcie zatrzymywania doszło do niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy ABW. Dotąd zarzut niedopełnienia obowiązków usłyszał funkcjonariusz katowickiej delegatury ABW Grzegorz S. Kierował on akcją zatrzymania Barbary Blidy w jej domu i - według śledczych - nie wydał dwóm pozostałym funkcjonariuszom polecenia przeszukania Blidy; sam nie sprawdził też, czy b. posłanka miała broń. Grozi mu kara do trzech lat pozbawienia wolności.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)