Przełom na linii Armenia-Azerbejdżan. Nowe doniesienia
Koniec wymiany ognia między Armenią i Azerbejdżanem. Oba kraje uzgodniły zawieszenie broni - poinformowała agencja AP, powołując się na Armena Grigorjana, sekretarza Rady Bezpieczeństwa Armenii.
Armenia i Azerbejdżan uzgodniły w środę zawieszenie broni, które obowiązuje od godziny 20:00 czasu lokalnego (18:00 czasu polskiego) - poinformowała agencja AP, powołując się na Armena Grigorjana, sekretarza Rady Bezpieczeństwa Armenii.
Grigorjan poinformował o zawieszeniu broni w telewizji państwowej. Stwierdził, że porozumienie to zostało zawarte dzięki "społeczności międzynarodowej". W dwudniowych walkach o Górski Karabach zginęło 155 żołnierzy po obu stronach.
Tymczasem, jak informuje armeński serwis news.am w Erywaniu przeciwnicy premiera Armenii Nikola Paszyniana demonstrują, domagając się jego dymisji. Skandują "Nikol zdrajca". Przegłosowania wotum nieufności wobec szefa armeńskiego rządu domaga się opozycja.
Ponowny wybuch konfliktu
Do wznowienia walk pomiędzy Armenią i Azerbejdżanem doszło w nocy z poniedziałku na wtorek. Erywań oskarżał Baku o przeprowadzenie "prowokacji na dużą skalę" oraz ostrzelanie kilku przygranicznych miast. Rząd w Baku z kolei ogłosił, że to Armenia rozpoczęła wymianę ognia, bombardując pozycje wojsk azerskich, przeprowadzając prowokacje na granicy i rozstawiając miny.
Ponowny wybuch ciężkich walk między pozostającymi od dekad w sporze państwami wzbudził obawy społeczności międzynarodowej o rozpoczęcie kolejnego konfliktu zbrojnego na obszarze poradzieckim. Agencja Reutera jest zdania, że w konflikt mogą zaangażować się wspierająca Armenię Rosja i pomagająca Azerbejdżanowi militarnie i politycznie Turcja.
Punkt zapalny: Górski Karabach
Armenia i Azerbejdżan od dziesięcioleci toczą spór o Górski Karabach, zamieszkany przez Ormian separatystyczny region będący de iure częścią Azerbejdżanu. Najkrwawsze starcia pomiędzy Ormianami i Azerami o Górski Karabach toczyły się w latach 1988-1994, po których teren stał się rządzonym przez Ormian i wspieranym przez Armenię quasi-państwem. Do ostatniej odsłony tego konfliktu doszło w 2020 roku, gdy Azerbejdżan podjął próbę odzyskania kontroli nad tym terytorium. Zginęło wówczas ponad 6,6 tys. osób.
Po sześciu tygodniach walk, w trakcie których Baku uzyskało znaczną przewagę i zdobycze terytorialne, podpisano trójstronne porozumienie o zawieszeniu broni; sygnatariuszami dokumentu są Armenia, Azerbejdżan oraz Rosja jako gwarant. Azerbejdżan utrzymał zdobyte na Ormianach tereny, a także przejął kontrolę nad trzema rejonami przylegającymi do Górskiego Karabachu. Moskwa rozlokowała w regionie około 2 tys. żołnierzy, jako siły pokojowe.