Konfiskata samochodu za jazdę po pijanemu

"Wydawać by się mogło, że kodeks karny dostatecznie chroni przed pijanymi kierowcami. W rzeczywistości okazuje się, że wielu ludzi nie boi się wsiadać do samochodu po spożyciu alkoholu. Robią to wręcz nałogowo, po każdym wypiciu, i nie ma na nich sposobu" - powiedział poseł PiS Zbigniew Wassermann, autor projektu.

Warunkiem przepadku samochodu ma być: minimum dwukrotne zlekceważenie zakazu prowadzenia pojazdu po spożyciu alkoholu, spowodowanie przez pijanego kierowcę ciężkiego (lub śmiertelnego) wypadku oraz stwierdzenie powyżej 1,5 promila alkoholu we krwi prowadzącego pojazd.

_ "Skonfiskowane samochody mają być sprzedawane, a uzyskane pieniądze przekazane dla instytucji pomagających ofiarom wypadków"_ - dodał Wassermann.

_ "Przy zawartości od 1 do 2 promili alkoholu we krwi znacznie zmniejszają się możliwości panowania nad odruchami"_ - uzasadniał autor projektu. Dlatego proponuje on zaostrzenie przepisów kodeksu karnego i uznanie osoby, u której stwierdzono powyżej 1,5 promila alkoholu we krwi, za przestępcę.

_ "Nasz pomysł zmierza w kierunku ustawodawstwa Stanów Zjednoczonych, w którym za jazdę po pijanemu grozi przepadek samochodu. W krajach europejskich nie ma przepisu, wprowadzającego przepadek samochodu za jazdę po pijanemu"_ - dodał poseł PiS.

_ "Obecnie za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwym grozi do 2 lat więzienia, podanie wyroku do publicznej wiadomości, zakaz prowadzenia pojazdu, kara pieniężna, nawiązka"_ - zaznaczył Wassermann.

Co roku policjanci zatrzymują ponad 100 tys. nietrzeźwych kierowców - wynika ze statystyk prowadzonych przez Komendę Główną Policji. Do października 2003 roku odnotowano już około 130 tys. takich przypadków.

Projekt zmiany Kodeksu Karnego w najbliższych dniach ma być złożony do Marszałka Sejmu.(iza)