Komunikacja miejska w Kazaniu tylko dla zaszczepionych. Ceny taksówek poszybowały
W Kazaniu, rosyjskim mieście nad Wołgą, stolicy Tatarstanu, do trolejbusów, tramwajów i autobusów miejskich od poniedziałku można wsiąść tylko z ważnym dokumentem z kodem QR, potwierdzającym przejście szczepień przeciwko COVID-19. To zarządzenie spowodowało kompletny komunikacyjny chaos w mieście.
Z pojazdów transportu publicznego wysadzono w Kazaniu o poranku 22 listopada prawie tysiąc osób, a ceny taksówek podskoczyły gwałtownie. To, jak podaje portal mail efekt
Od 22 listopada po Kazaniu przemieszczać się mogą miejską komunikacją jedynie zaszczepieni. Jak poinformował portal maily.ru, to efekt braku kodów QR, potwierdzających zaszczepienie, przebyte zakażenie lub potwierdzone przez lekarza przeciwwskazania do przyjęcia medykamentu przeciwko COVID-19.
Do pojazdów rano wsiadały oddziały kontrolerów Metroelectrotrans, wyposażonych w elektroniczne czytniki. Ludzie byli wysadzani z pojazdów. Doszło do awantur. Trzech skonfliktowanych pasażerów zostało przekazanych policji, 126 osób próbowało przejść bez kodu QR, 11 mieszkańców dostało nieprawidłowe kody, 96 pasażerów próbowało wykazać się certyfikatem potwierdzającym tylko jedną dawkę szczepionki.
Komunikacja miejska w Kazaniu tylko dla zaszczepionych. Ceny taksówek poszybowały
Ministerstwo Zdrowia Tatarstanu poinformowało o obowiązywaniu zakazu poruszania się miejskim, podmiejskim, międzygminnym transportem publicznym bez kodów QR w republice od 22 listopada kilka tygodni temu. Mimo tego egzekwowanie tego przepisu najwyraźniej zaskoczyło mieszkańców Kazania.
Ministerstwo doradzało obywatelom, którzy nie mają aktualnych szczepień, korzystanie z taksówek. W poniedziałek po sieci poniosły się "zrzuty grozy". Internauci zaczęli udostępniać w mediach społecznościowych screeny ekranów, rejestrujących niebotyczne ceny taksówek. Koszt przejazdu wzrósł nawet trzykrotnie.
Nagła podwyżka kosztów przejazdu taksówką to nie jedyny problem mieszkańców Kazania. Wydłużył się czas oczekiwania na transport. Mieszkańcy od samego początku bez entuzjazmu podchodzili do pomysłów ministerstwa, a komunikacyjny chaos, jaki przeżyło miasto w poniedziałek spowodował wiele nerwowych reakcji.
