PolskaKomorowski: świat zbyt łatwo zapomina o dramacie historii

Komorowski: świat zbyt łatwo zapomina o dramacie historii

Bronisław Komorowski z Platformy Obywatelskiej opowiedział się za wytaczaniem procesów tym, którzy używają sformułowania "polskie obozy zagłady". Wiceszef sejmowej komisji spraw zagranicznych powiedział w III Programie Polskiego Radia, że świat zbyt łatwo zapomina o dramacie historii, którym głównym sprawcą byli Niemcy.

27.01.2005 | aktual.: 27.01.2005 09:19

Przykładem jest ostatni spór w europarlamencie, gdzie duża część posłów nie chciała jasno określić nazistowskich obozów zagłady mianem "niemieckich". Komorowski uważa, że jest to efekt wieloletniej polityki Zachodu, który - nie chcąc jątrzyć ran niemieckiej odpowiedzialności za zbrodnie - starał się nieeksponować takich stwierdzeń. Zdaniem rozmówcy radiowej "Trójki", Polska dzięki członkostwu w Unii Europejskiej powinna przypominać teraz o konieczności rzetelnego przedstawiania prawdy o tamtych wydarzeniach.

Komentując wyniki niemieckiej ankiety, z której wynika, że zaledwie jedna piąta Niemców czuje się odpowiedzialna za Auschwitz, Bronisław Komorowski powiedział, że to stanowczo za mało, gdyż odpowiedzialność tę ponosi 100% społeczeństwa.

Polityk PO jest też przekonany, że manipulacji o faktycznej liczbie zabitych w Auschwitz dopuszczały się również władze PRL. Zaraz po wojnie, szacunkowe obliczenia mówiły o od trzech do pięciu milionach zamordowanych. Potwierdzały to relacje więźniów z tak zwanych Sonderkommand oraz zeznania komendanta obozu Rudolpha Hoessa, na których opierały się również władze PRL. W ciągu ostatnich kilkunastu lat naukowcy zmniejszyli liczbę ofiar do nieco ponad miliona zabitych.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)