Komorowski: raport AI to efekt wypowiedzi niedojrzałych polityków
Raport Amnesty International o Polsce jest przykładem tego, jak niedojrzałe wypowiedzi paru niedojrzałych polityków mogą szkodzić Polsce jako całości - powiedział wicemarszałek Sejmu Bronisław Komorowski (PO).
23.05.2007 | aktual.: 23.05.2007 17:02
Amnesty International w przedstawionym w środę dorocznym raporcie na temat przestrzegania praw człowieka zarzuciła polskim władzom m.in. dyskryminację mniejszości seksualnych i niechęć przy wyjaśnianiu kwestii tajnych więzień CIA na terenie Polski. Raport AI wskazuje też m.in. na trudności czeczeńskich uchodźców w dostępie do edukacji i pomocy socjalnej oraz wezwania czołowych polskich polityków do przywrócenia kary śmierci.
Jako przykład "homofobicznych" wypowiedzi polityków autorzy raportu przytoczyli m.in. wypowiedź posła LPR Wojciecha Wierzejskiego z czerwca 2006 na temat uczestników Parady Równości: "jeżeli dewianci zaczną demonstrować, to należy zlać ich pałami".
Raport Amnesty International niewątpliwie buduje opinię o Polsce - powiedział Komorowski - warto go zatem zaadresować do paru polityków, również rządowych, którzy swoimi nieopatrznymi wypowiedziami, czy zaniechaniami - czyli brakiem odpowiedniej reakcji - zafundowali Polsce taką przesadzoną ocenę.
Przykładem - jak mówił polityk Platformy - może być sprawa więzień CIA. "Nie potwierdziło się nic, co obciążałoby Polskę, ale fakt pozostaje faktem - strona rządowa w Polsce zlekceważyła w pełni komisję Parlamentu Europejskiego, która tę sprawę badała. Jeśli ktoś czuje się źle potraktowany, to i źle pisze o kraju, w którym takie złe traktowanie miało miejsce" - argumentował.
Raport Amnesty International ogłaszany jest co roku i zawiera oceny dotyczące przestrzegania praw człowieka w ok. 150 krajach.